Marcin Kaczmarek: Ta przerwa trwała za długo
Ładowanie...

Global categories

11 May 2020 10:05

Marcin Kaczmarek: Ta przerwa trwała za długo

Szkoleniowiec pierwszej drużyny Widzewa cieszy się, że może wrócić do pracy z cała drużyną. Zapewnia też, że dzięki odpowiedzialnemu podejściu zawodników, łodzianie będą w stanie dobrze przygotować się do wznowienia ligi.

W niedzielę klub z al. Piłsudskiego 138 otrzymał zgodę PZPN na wznowienie treningów w 25-osobowej grupie. Dzięki temu już w poniedziałek widzewiacy ruszają do pracy na najwyższych obrotach. - Ta przerwa trwała długo, za długo. Cieszę się, że wszyscy są zdrowi i będę mógł poprowadzić trening z całą grupą i zespołem, a nie w małych grupkach. Boiska odpoczęły, piłkarze też, mówiąc pół żartem pół serio, chociaż tak naprawdę solidnie pracowali, co potwierdzają ich wyniki - przyznał Marcin Kaczmarek na antenie radia Widzew.FM.

- Przede wszystkim zawodnikom brakuje kontaktu z piłką. Wiadomo, że ważne są ćwiczenia motoryczne, ale zaczynamy od razu od zajęć z piłką. Jak najwięcej czasu musimy poświęcić na to, żeby przygotować zespół od strony taktycznej. Piłkarze na pewno palą się do pracy, gry i rywalizacji - zdradził w "Widzewskim poranku" szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych. - Przez ostatnie pół roku rozegraliśmy tylko dwa mecze mistrzowskie. To też pokazuje, w jakim miejscu jesteśmy i jak dużo czasu trzeba będzie poświęcić, żeby zawodnicy wrócili do optymalnej formy i dyspozycji - dodał.

Łodzianie nie mają dużo czasu na dojście do najwyższej dyspozycji, ale opiekun pierwszej drużyny jest przekonany, że Widzew poradzi sobie nawet w tak nietypowych warunkach. - Teoretycznie to powinno wyglądać tak, że ile trwała przerwa, tyle powinny trwać też przygotowania. Jak były pierwsze projekty "odmrażania" sportu, myślałem jednak, że będziemy mieli jeszcze mniej czasu na treningi przed wznowieniem ligi - zaznaczył doświadczony trener.

Poza dobrym przygotowaniem indywidulanym drużynie pomoże na pewno również głód gry. - Mamy przed sobą cztery mikorcykle, może trzy i pół. Trzeba sobie z tym po prostu poradzić. Nie marudzić, tylko wziąć się do roboty. Oby to było dla nas nowe otwarcie, bo wszyscy potrzebujemy tego świeżego powietrza. Jesteśmy tak spragnieni piłki, że żadne warunki pogodowe nie będą miały na to wpływu - przyznał szkoleniowiec.

- Jeszcze nie wiemy kiedy dokładnie zaczynamy, ale są dwa terminy - 3 lub 6 czerwca - i musimy być optymalnie przygotowani na każdą ewentualność. Zabraknie na pewno w tym czasie gier kontrolnych. Mniejszy akcent będzie kładziony na elementy motoryczne w treningu. Każdą jednostkę treningową mamy tak zaplanowaną, żeby zrobić jak najwięcej zajęć na boisku, z piłką. Piłkarze w izolacji pracowali treningowo bardzo dobrze, dzięki czemu mamy teraz względny komfort pracy. Nie możemy zapominać, że najważniejszą rolą zawodników jest gra w piłkę i zachowanie na boisku - zaznaczył Kaczmarek.

Co jeszcze mówił w poniedziałek trener pierwszej drużyny Widzewa? Zapraszamy do słuchania powtórki "Widzewskiego poranka" w Widzew.FM o 13:00, 16:00, a także o 18:00. Słyszymy się na widzew.com!