Marcin Kaczmarek: Pierwsza połowa była lepsza w naszym wykonaniu
Ładowanie...

Global categories

05 February 2020 15:02

Marcin Kaczmarek: Pierwsza połowa była lepsza w naszym wykonaniu

Czwarty sparing Widzewa podczas tej zimy i pierwszy remis. Jak mecz z GKS-em 1962 Jastrzębie ocenił trener Marcin Kaczmarek?

Zdaniem szkoleniowca pierwszej drużyny Widzewa, to był cenny sprawdzian dla jego piłkarzy. - Graliśmy z drużyną, która jest w czołówce pierwszej ligi i ma swoje określone aspiracje, a w składzie kilku dobrych piłkarzy, jak na ten poziom ligowy oczywiście. Z takiego sparingu trzeba czerpać jak najwięcej informacji. Pierwsza połowa była lepsza w naszym wykonaniu. Te założenia, które mieliśmy jeśli chodzi o wychodzenie z wysokiego pressingu przeciwnika czy płynność w grze, to było widoczne w naszym zespole. Brakowało nam finalizacji akcji w ofensywie - powiedział Marcin Kaczmarek, który jednocześnie zauważył, że wpływ na grę obu drużyn miały warunki pogodowe. - Trzeba pamiętać, że pierwszą połowę graliśmy z dość mocnym wiatrem i to też był czynnik, który z kolei w drugiej połowie pomagał rywalom. Po przerwie zespół z Jastrzębia zagrał z kilkoma wiodącymi piłkarzami w składzie, my też zrobiliśmy kilka zmian i jako drużyna mieliśmy pewne kłopoty z rywalami - dodał. 

Trener Widzewa wyjaśnił też, dlaczego w sparingu nie zagrał Marcin Robak. - Dobrze, że zagraliśmy już na naturalnym boisku, a wszyscy zawodnicy zaliczyli po tyle minut gry, ile chcieliśmy. Obyło się też bez urazów i to cieszy. Zagraliśmy bez Marcina Robaka, bo jak już wspominałem kilka razy wcześniej, mamy dla niego opracowany indywidualny plan przygotowań. To jest piłkarz, który dawno nie miał tak długiej przerwy między rozgrywkami i później tak długiego okresu przygotowawczego. Musimy na to zwrócić uwagę i chcemy mieć Marcina gotowego do gry w optymalnej formie na mecz z Olimpią Elbląg. I pod tym kątem wszystko robimy, co nie znaczy, że nie będzie grał w kolejnych sparingach - powiedział trener.

Teraz drużynę czeka sparing z KKS-em Kalisz, a zaraz potem wyjazd na zgrupowanie do Turcji. - Cieszymy się na ten wyjazd do Turcji, bo będziemy mieli tam możliwość pracować w komfortowych warunkach i grać z mocnymi rywalami, a o to nam wszystkim chodzi. Dzisiejszy mecz pokazał, w jakim miejscu obecnie jesteśmy, a w jakim chcielibyśmy być i to wcale nie jest takie proste. Im wyższa liga, tym wyższy poziom piłkarzy rywali z określoną jakością i chciałbym, żebyśmy jak najczęściej grali z przeciwnikami z wyższej ligi - dodał trener widzewiaków.

Cały czas trwają też poszukiwania wzmocnień zespołu. - Negocjacje z różnymi zawodnikami toczą się w różny sposób. Czasami na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Staramy się trafić z angażem piłkarza, który nam pomoże na tej pozycji, bo kandydatów różnej maści do gry w jest sporo. Jesteśmy cierpliwi, a najważniejsze jest to, że nie mówiliśmy o ściągnięciu do Widzewa siedmiu zawodników, tylko kilku. Dwóch przyszło i jeszcze myślimy o jednym na pozycji skrzydłowego - poinformował Marcin Kaczmarek.