Marcin Kaczmarek: Mamy powody do umiarkowanego optymizmu
Ładowanie...

Global categories

04 July 2019 13:07

Marcin Kaczmarek: Mamy powody do umiarkowanego optymizmu

W sparingowym meczu rozgrywanym w Nieborowie Widzew pokonał Stomil Olsztyn 2:0. O samym spotkaniu oraz przyszłym kształcie drużyny wypowiedział się trener Marcin Kaczmarek.

Szkoleniowiec Widzewa był zadowolony z występu swoich podopiecznych. - W dzisiejszym spotkaniu chcieliśmy zobaczyć, jakim składem dysponujemy. Nie mamy zbyt wiele czasu, musimy więc podjąć jak najlepsze decyzje odnośnie do kształtu kadry na nadchodzący sezon. Cieszę się, że na tle przeciwnika występującego w wyższej lidze wyglądało to całkiem przyzwoicie. Mamy więc powody do umiarkowanego optymizmu. Jest to, co prawda, tylko gra kontrolna, ale widać, że zawodnicy są bardzo zaangażowani i zależy im, aby grać w Widzewie. Najważniejsze, że obyło się dziś bez żadnych urazów. Przed nami intensywne dni. Pracy jest bardzo dużo, a czasu pozostało niewiele.

Nie jest tajemnicą, że w najbliższym czasie łódzki klub opuści kilku graczy. Szkoleniowiec Widzewa nie chciał na ten moment zdradzić, którzy piłkarze odejdą z zespołu. - Będziemy musieli podjąć trudne decyzje. Spore grono zawodników pożegna się z Widzewem. Oczywiście najpierw poinformuję piłkarzy o swoich decyzjach. Cały czas pracujemy również nad wzmocnieniami. Rozmawiamy z zawodnikami, którzy mogliby dołączyć do Widzewa. Mam nadzieję, że do końca tygodnia uda się dopiąć kolejny transfer - dodał Marcin Kaczmarek.

W dzisiejszym sparingu z dobrej strony pokazali się napastnicy. Rafał Wolsztyński strzelił obie bramki. Bardzo aktywny z przodu był również Przemysław Kita. Nie umknęło to uwadze trenera, który został zapytany o „kłopot bogactwa” w ofensywie. - Nie ma nic lepszego w piłce niż zdrowa rywalizacja. To świetna sprawa, że Wolsztyński i Kita będą mieli okazję uczyć się od takiego piłkarza jak Marcin Robak. Rozgrywki ligowe trwają długo, więc rywalizacja na każdej pozycji jest niezwykle ważna. Chcemy mieć mocny zespół, aby nic nas nie zaskoczyło. Walka o miejsce w ataku na pewno będzie duża, co przyniesie wymierne korzyści drużynie - zakończył trener Widzewa.