Global categories
Marcin Kaczmarek: Jeśli narzucimy swoje warunki, będę spokojny o wynik
W najbliższą sobotę Widzew zmierzy się w Sercu Łodzi z Pogonią Siedlce, w której obecnie mają miejsce zmiany w sztabie szkoleniowym. - Z tego, co wiemy w Pogoni dochodzi właśnie do zmiany trenera, ale jest to czynnik, na który nie mamy żadnego wpływu. Musimy patrzeć na siebie i z każdym meczem dokładać do naszej gry pozytywne elementy. Chcielibyśmy przedłużyć naszą serię, która trwa już długo i oby tak dalej - mówił trener Marcin Kaczmarek.
Pogoń jest obecnie na 11. miejscu w tabeli II ligi. W dotychczasowych meczach siedlczanie zgromadzili 15 punktów. - Każda drużyna, która przyjeżdża do Łodzi jest mocno zmobilizowana, często bywa nawet tak, że później przegrywa swoje mecze. Pogoń to nie jest zespół, który gra bardzo prostą piłkę, ale próbuje budować swoje ataki. Na pewno rywale nie są zadowoleni ze swojej dotychczasowej postawy, bo końcówkę poprzedniego sezonu mieli bardzo dobrą. Tak naprawdę jednak wszystko zależy od naszej dyspozycji. Jeśli będziemy w stanie narzucić swoje warunki gry, to będę spokojny o wynik - dodał.
Jak podkreślił szkoleniowiec, obowiązujący w tym sezonie regulamin sprawia, że każda drużyna chce załapać się do górnej części tabeli. - Jest grupa zespołów z środka tabeli, które chciałyby dołączyć do czołówki, ale powtórzę, że musimy patrzeć na siebie. Regularnie punktujemy, jesteśmy na miejscu premiowanym awansem i jeśli uda się nam to podtrzymać, to nie będziemy musieli oglądać się na to, co jest za naszymi plecami - powiedział.
Po ubiegłotygodniowym spotkaniu z Elaną do dyspozycji sztabu są wszyscy zawodnicy. - Nie zawsze jest tak, że zwycięskiego składu się nie zmienia, ale jeśli coś przynosi efekty, to jakichś wielkich rotacji nie ma się co spodziewać. Wojtek Pawłowski jest zdrowy, był po meczu z Elaną drobny uraz, ale nie eliminuje go to z gry. Reszta piłkarzy również jest zdrowa, nikt nie pauzuje za kartki - podsumował trener.