Marcin Broniszewski o wzmocnieniach: Pół na pół, czyli doświadczenie i młodość
Ładowanie...

Global categories

07 February 2018 10:02

Marcin Broniszewski o wzmocnieniach: Pół na pół, czyli doświadczenie i młodość

Asystent trenera opisuje oczekiwania wobec nowych zawodników. Podkreśla też, że młodzież z Akademii Widzewa ma otwartą drogę do pierwszej kadry i podaje przykład Jakuba Jasińskiego

W porównaniu ze składem z rundy jesiennej, do kadry pierwszego zespołu na rundę wiosenną dołączyło siedmiu zawodników. Klub dokonał sześciu transferów, a niespełna 16-letni Jakub Jasiński po podpisaniu profesjonalnego kontraktu z Akademią Widzewa został zaproszony do zajęć z seniorami. Postawą na treningach wywalczył sobie wyjazd na obóz przygotowawczy do Uniejowa.

- Ci zawodnicy, którzy znaleźli się w kadrze spełniają nasze oczekiwania, jeśli chodzi o umiejętności. A czy staną się piłkarzami pierwszej jedenastki, czas pokaże. Inni zawodnicy też będą o to walczyli. Zazwyczaj taka rywalizacja przynosi tylko dobre efekty – uważa Marcin Broniszewski.

Trener Broniszewski pozyskanych zawodników dzieli na tych doświadczonych i do tego grona poza Robertem Demjanem i Dariem Kristo zalicza także 23-letniego Marka Zuziaka. Druga część to młodzież, która ma być zdeterminowana do walki, by pokazać, że warto na nich stawiać.

Broniszewski mówi o:

* Robercie Demjanie: - Oczekujemy, że nie tylko będzie zdobywał bramki. Liczymy, że jego doświadczenie i umiejętności bardzo przydadzą się w walce o awans. Ma być też przykładem dla młodzieży i wszyscy nasi pozostali napastnicy powinni go podpatrywać.

* Dario Kristo: - On także ma ogromne doświadczenie. Rozegrał na pozycji środkowego pomocnika wiele spotkań na poziomie pierwszej czy drugiej ligi w niezłych piłkarsko krajach. Jesteśmy przekonani, że to, co pokazał podczas krótkich testów, zaprezentuje też w meczach ligowych. Widać, że umiejętności ma bardzo duże i powinien ułożyć nam środek pola. Dobrze czyta gra, a poza tym potrafi precyzyjnie podać zarówno na bliską, jak i dalszą odległość.

* Marku Zuziaku: - To skrzydłowy, który może grać zarówno na lewej, jak i prawej stronie. Podczas testów pokazał się z bardzo dobrej strony. Jak na tę pozycję jest nie tylko szybki, ale także dobrze wyszkolony technicznie. To będzie miało dla nas spore znaczenie, bo w większości spotkań jesteśmy zmuszeni do ataku pozycyjnego. Dlatego nie tylko szybkość, ale technika mocniej się liczy.

* Michale Przybylskim: - Przyjechał z Wysp Owczych, gdzie gra się inaczej niż w Polsce. Ma jednak w sobie bardzo dużo determinacji i nie powinien mieć problemów z przystosowaniem się do naszego stylu. Chce nam udowodnić, że powinniśmy na niego stawiać. Nas to cieszy, bo ludzie, którzy mają cele i ambicje są w stanie poddać się rygorowi treningowemu i dyscyplinie.

* Marcinie Pieńkowskim: - Pokazał, że można do Widzewa wrócić z niższej ligi. Dla nas ważne jest to, że to powrót z piłki seniorskiej. Nabrał w Strykowie doświadczenia, a to jest bardzo cenne. Przy tych predyspozycjach, które ma, czyli m.in. szybkość i dynamika, liczymy, że dalej będzie się rozwijał. Jest też zdeterminowany, by coś udowodnić w Widzewie. Jest bardzo pracowity i wierzymy, że uda nam się spożytkować jego umiejętności dla dobra zespołu.

* Karolu Stanku: - Imponował skutecznością w juniorach, ale zdajemy sobie sprawę, że przeskok do seniorów może być dla niego duży. Postaramy się tak zorganizować ten proces, by ta zmiana była łagodna, ale z drugiej strony także efektywna dla zespołu.

* Jakubie Jasińskim: - Chcielibyśmy, by był drogowskazem dla młodzieży z Akademii, że też mogą pójść jego drogą. I to nie tylko do kadry pierwszego zespołu, ale także na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Polski. Poza tym, że ściągamy doświadczonych zawodników, to przyglądamy się także naszej młodzieży. Mamy też na uwadze to, by Kubie obciążenia dozować. Nie można go rzucić na głęboką wodę bez żadnego koła ratunkowego. Dzięki temu będziemy mogli z niego już w najbliższej przyszłości korzystać.

Może nie wszyscy wiedzą, ale w 2010 roku trener Smuda w podobny sposób do pierwszej drużyny i profesjonalnego grania w Zagłębiu Lubin wprowadzał Piotrka Zielińskiego. Co prawda on szybko wyjechał do Włoch, ale to pokazuje, że taka droga jest skuteczna i możliwa do pokonania. Warto wiec się angażować i podnosić umiejętności.