Jak wczoraj informował na antenie Widzew.FM dr Radosław Grabowski, zakażenie koronawirusem może obniżyć poziom wydolności organizmu nawet o 10-20 procent. Dlatego tak ważne jest późniejsze umiejętne wprowadzenie zawodników do treningu, nawet jeśli przebieg zakażenia był skąpo-, a nawet bezobjawowy. - Zawodników po chorobie wprowadzamy do treningów w sposób indywidualny. Monitorujemy ich stan i dopasowujemy do tego poziom ćwiczeń. Spadek wydolności o 10-20 procent, o którym mówił dr Grabowski, dla zawodowych sportowców to bardzo dużo. Powrót jest tym trudniejszy, że niestety nie ma czasu na to, aby każdy z zawodników mógł w swoim tempie przystosowywać się do intensywności zajęć. Trzeba to przyspieszyć, bo trwa sezon, więc musimy wprowadzić takie działania, aby nie zrobić nikomu krzywdy, ale jednocześnie jak najszybciej mieć każdego zawodnika do dyspozycji - mówił na antenie Widzew.FM Marcin Broniszewski.

Wiadomo już, że przełożony został zaplanowany na najbliższy weekend mecz ligowy z Odrą Opole. Na razie jednak nie ma jednoznacznych komunikatów ze strony piłkarskiej centrali, że zarówno spotkanie z Odrą, jak i mecz z Koroną na pewno nie zostaną rozegrane w tym roku. - Zarówno zawodnicy, jak i my w sztabie nie mamy pewności, że w tym roku na pewno już nie zagramy. Nastawiamy się na to, że decyzją Polskiego Związku Piłki Nożnej będziemy musieli grać po 13 grudnia, może jedno spotkanie, a może oba. Jesteśmy na to gotowi - oczywiście w takim sensie, że jeśli zawodnicy obecnie chorzy będą wracali do zdrowia, postaramy się ich tak przygotować, by byli zdolni do gry - dodał

Biorąc pod uwagę określone w przepisach terminy kwarantanny, obecnie niezdolni do gry zawodnicy mogliby wrócić do treningów około 20 grudnia. W takim okresie roku kalendarzowego nikt jeszcze meczów ligowych, również ze względu na warunki atmosferyczne, w Polsce nie rozgrywał. - Sytuacja jest niespotykana, więc musimy się liczyć z tym, że decyzje, które będą zapadały, również będą dalekie od tego, co znamy z przeszłości. Na pewno jednak będą one podyktowane troską nie tylko o los klubu, ale także całej polskiej piłki. Mecze te trzeba będzie rozegrać, a nie wiadomo, czy na wiosnę nie będzie trzeciej fali pandemii, którą już teraz się przewiduje. Dlatego my musimy uszanować wszystkie odgórne decyzje i bezwzględnie się do nich dostosować - powiedział.

Cały program z udziałem Marcina Broniszewskiego będzie można odsłuchać w paśmie powtórek Widzew.FM w środę o godz. 13:00, 16:00 i 20:00.