Piłkarze Widzewa Łódź w sobotę wieczorem wrócili do Polski po tygodniowym obozie przygotowawczym spędzonym w tureckiej Alanyi. Na wyjeździe rozegrali trzy sparingi, które służyły weryfikacji realizowanego tam programu treningowego. - To był intensywny czas, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni. Nasza gra zaczyna nabierać takich kształtów, jakich oczekujemy. Było to widać w poszczególnych akcjach czy zagraniach w ostatnim sparingu. Gra wyglądała już zdecydowanie lepiej i udało nam się rozegrać przyzwoity mecz, mimo dużej brutalności rywali - zauważył Marcin Broniszewski, który we wtorek był gościem w studiu Widzew.FM.

W poniedziałek pierwsza drużyna wznowiła treningi w ośrodku przy ul. Małachowskiego w Łodzi. Czerwono-biało-czerwoni szybko dostosowali się do zupełnie innych warunków klimatycznych niż te, które panowały w Turcji. - Widzę u chłopaków dużą świadomość i odpowiedzialność. Wszyscy są bardzo dobrze przygotowani do treningów na mrozie, dbają o siebie i podchodzą do kwestii zdrowotnych bardzo poważnie. Wczoraj zaczęliśmy zajęciami wprowadzającymi do mikrocyklu meczowego. Zawodnicy wrócili z dużą chęcią do pracy i gry. Wszyscy skupiają się na tym, by dobrze wykonać swoją robotę - zapewnił w rozmowie z Marcinem Tarocińskim asystent Enkeleida Dobiego.

Praca w najbliższym tygodniu skupiać będzie się na przygotowaniu do sobotniego meczu z Koroną Kielce, ale też dopracowaniu elementów, nad którymi łodzianie pracują całą zimę. - Przed nami ostatnie dni przygotowań. Pamiętamy, że każdy z nich może przynieść coś nieoczekiwanego, ale plan rozegrania pierwszego meczu na pewno już się klaruje. Każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak istotne jest to pierwsze, zaległe spotkanie. Mamy jeszcze tydzień, w czasie którego musimy pewne elementy doprecyzować. Sporo pracowaliśmy nad taktyką czy stałymi elementami. Mamy nadzieję, że będzie to widoczne w lidze - przyznał 41-letni szkoleniowiec.

Widzew Łódź, jeśli liczy na udaną wiosnę, musi w sobotę powalczyć o komplet punktów. To warunek konieczny, by ruszyć w pościg za czołówką tabeli. Z podobnym nastawieniem do meczu przystąpi jednak również Korona Kielce, która ma dwa oczka przewagi nad czerwono-biało-czerwonymi. - Pierwsza jedenastka w głowie trenera na pewno już jest. Sposób gry został określony, zmieniać mogą się detale. Gramy na własnym boisku, jesteśmy zobowiązani zgarnąć pełną pulę. Zbieramy informacje o Koronie z dostępnych platform. Rywale oczywiście próbuję pewne rzeczy kamuflować, ale staramy się mieć jak najszerszą wiedzę o przeciwniku - zauważył gość wtorkowego "Witamy w Klubie".

Całą rozmowę z Marcinem Broniszewskim odsłuchać można we wtorkowym paśmie powtórkowym o 13:00, 16:00 i 20:00 na antenie Widzew.FM. Wkrótce program dostępny będzie również w archiwum klubowego radia w serwisie Spotify, na stronie