Marcel Stefaniak piłkarzem Widzewa już teraz
Ładowanie...

Global categories

28 February 2019 11:02

Marcel Stefaniak piłkarzem Widzewa już teraz

19-letni obrońca przez 3,5 roku będzie zawodnikiem klubu z al. Piłsudskiego 138.

We wtorek informowaliśmy, że Marcel Stefaniak podpisał kontrakt, który miał wejść w życie 1 lipca 2019 roku. Działaczom Widzewa błyskawicznie udało się porozumieć z Pogonią Szczecin, by już teraz młody obrońca dołączył do zespołu trenera Radosława Mroczkowskiego. Doszło więc do podpisania umowy już od lutego.

Stefaniak jest wychowankiem Concordii Elbląg. Kolejne kluby to Concordia Wierciny, Akademia Piłkarska Lechii Gdańsk i rezerwy Pogoni Szczecin, w których zadebiutował w III lidze w wieku 16 lat. Przed sezonem 2017/2018 lewy obrońca został dołączony do pierwszego zespołu Pogoni. W ekstraklasie nie zadebiutował, ale w III lidze rozegrał 25 spotkań.

- Do tej pory grałem tylko w rezerwach Pogoni, czyli w III lidze albo w Centralnej Lidze Juniorów. Przejście do Widzewa jest więc dla mnie sportowym awansem. To dla mnie bardzo dobry kierunek, by się rozwijać i stawiać kolejne kroki w piłkarskiej karierze - podkreśla Stefaniak. - Nikomu, kto interesuje się piłką, nie trzeba tego klubu przedstawiać. Widzew to ogromna tradycja, sukcesy zarówno krajowe, jak i w europejskich pucharach. To dla mnie ogromny zaszczyt, że stanę się częścią tego klubu - dodaje.

Zawodnik regularnie występował w reprezentacjach młodzieżowych - w kadrach narodowych od U15 do U19 rozegrał 16 spotkań. - Moje główne atuty to gra w ofensywie. Lubię atakować i grać kombinacyjnie. Potrafię też celnie dośrodkować - podkreśla Stefaniak. - Miałem okazję występować w reprezentacjach młodzieżowych od najmłodszego rocznika do U19. Byłem regularnie powoływany i mam nadzieję, że wkrótce wrócę do kadry narodowej - dodaje.

Jesienią na lewej obronie w Widzewie grał przede wszystkim Marcel Pięczek, rówieśnik Stefaniaka. Na tej pozycji mogą występować jeszcze Tomasz Wełna i Marek Zuziak.

- Nie znamy się z boiska z Marcelem i jeszcze nie widziałem go w akcji. Wiem jednak, że przyjdzie mi konkurować o miejsce w składzie z rówieśnikiem. Na pewno będzie to zdrowa rywalizacja i oby z korzyścią dla zespołu - dodaje Stefaniak.