Global categories
Marcel Stefaniak: To ważny moment w moim życiu
Czerwono-biało-czerwoni zremisowali w sobotę z Siarką 1:1, ale do końca walczyli o przełamanie niemocy i pierwsze od dawna zwycięstwo. W samej końcówce, w trudnym momencie, na boisku pojawił absolutny debiutant w barwach Widzewa - sprowadzony tuż przed startem rundy wiosennej Marcel Stafaniak.
- Wszystko działo się bardzo dynamicznie. Nie spodziewałem się, że wejdę akurat w takim momencie, ale potrzeba chwili spowodowała, że musiałem pojawić się na boisku. Bardzo mnie to ucieszyło. Czułem podekscytowanie z faktu, że dostanę swoją szansę, nawet jakby miała trwać minutę - przyznał utalentowany zawodnik.
Stefaniak ma na swoim koncie grę w młodzieżowych reprezentacjach Polski (od U15 do U19). W piłce seniorskiej przed przyjściem do Widzewa najwyżej grał jednak na poziomie trzeciej ligi, a przez ostatnie miesiące zmagał się z urazem. Dlatego pojawienie się na drugoligowym boisku może być istotnym wydarzeniem w jego karierze sportowej.
- Oczywiście jest to ważny moment w moim życiu i duże przeżycie. Bardzo zależało mi na tym, że rozegrać w końcu swoje pierwsze minuty ligowe w Widzewie, zwłaszcza że uporałem się w końcu z kontuzją, przez którą nie zagrałem meczu ligowego od 14 kwietnia zeszłego roku. Dłuższy czas bez gry nie wpływa dobrze na zawodnika - wyjaśnił nominalnie lewy obrońca.
Debiut Stefaniaka wypadł akurat w bardzo emocjonującej końcówce meczu z Siarką. Widzew do końca walczył o zwycięstwo, ale też każdy błąd mógł kosztować go utratę choćby punktu. Nie przestraszyło to jednak wchodzącego na plac gry w 90. minucie dziewiętnastolatka.
- W takiej sytuacji nie miałem nawet czasu, żeby obawiać się czegokolwiek. Chciałem po prostu wykorzystać jak najlepiej szansę, jaką otrzymałem od trenera i pomóc chociaż w najmniejszym stopniu wyszarpać Siarce trzy punkty. Wiadomo, że jesteśmy w trudnej sytuacji, w walce o awans i tylko to się teraz liczy dla każdego z nas - powiedział nam Marcel Stefaniak.