Global categories
Marcel Pięczek z dwoma kolejnymi występami w reprezentacji Polski U19
W ramach grupy 5, której mecze rozgrywane były we Francji, biało-czerwoni mierzyli się kolejno z gospodarzami, Izraelem i Szwajcarią. Marcela Pięczka w składzie Polski zabrakło tylko w pierwszym starciu zakończonym bezbramkowym remisem. W dwóch kolejnych meczach widzewiak znalazł się w wyjściowym składzie, występując na swojej nominalnej pozycji, czyli lewej obronie. Reprezentacja prowadzona przez Dariusza Gęsiora przegrała 0:1 z Izraelem i zremisowała 0:0 ze Szwajcarią, co dało jej ostatecznie trzecie miejsce w grupie. Zmagania wygrała Francja, która awansowała do turnieju finałowego mistrzostw Europy U19.
- Cały wyjazd oceniam bardzo pozytywnie. Na takim turnieju można się wiele nauczyć, a gra przeciwko najlepszym zawodnikom z innych krajów to niesamowite doświadczenie. Mecze były bardzo trudne, a przeciwnicy wysoko zawiesili nam poprzeczkę. Każda drużyna, z którą się mierzyliśmy, pokazała, że dysponuje nieprzeciętnymi umiejętnościami i sporym potencjałem sportowym. My też w wielu momentach potwierdziliśmy, że potrafimy grać w piłkę i możemy liczyć się w walce o awans - podsumował kolejne występy w drużynie narodowej Pięczek.
Reprezentacja Polski U19 w środę wraca do kraju i kończy zgrupowanie. - Niestety nie udało się zrealizować naszego celu, ale jedziemy do domu z podniesionymi głowami, bogatsi o nowe doświadczenia, mądrzejsi. Oby przełożyło się to pozytywnie na grę w naszych klubach - wyjaśnił 18-letni obrońca. - Nie mogę się już doczekać wznowienia treningów w Widzewie - dodał młody piłkarz, który od czwartku będzie do dyspozycji trenera Radosława Mroczkowskiego i może być brany pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej na niedzielne spotkanie ligowe z Górnikiem Łęczna.