Global categories
Małe derby Łodzi dla Widzewa!
Podopieczni trenera Krzysztofa Kaszuby mierzyli się z juniorami Łódzkiego Klubu Sportowego na obiekcie przy ul.Minerskiej. Derbowe starcie rozgrywane było w systemie 3x20 minut i zakończyło się zwycięstwem czerwono-biało-czerwonych. Wynik otworzyli piłkarze ŁKS-u. Młodzi widzewiacy pokazali jednak słynny - nie tylko w Polsce - "widzewski charaker" i zaczęli odrabiać straty. Jak się okazało - nie po raz ostatni w tym meczu.
Chociaż przewaga piłkarzy Kaszuby była widoczna gołym okiem, to grad strzałów nie zamieniał się na zdobycze bramkowe. Zawodników ŁKS-u ratowały słupki i poprzeczki, co w efekcie - zgodnie ze starym, piłkarskim przysłowiem o niewykorzystanych sytuacjach - zemściło sie na widzewiakach. Po drugiej tercji to lokalni rywale RTS-u schodzili z boiska uśmiechnięci, wygrywali bowiem 3:1.
Nie od dziś jednak wiadomo, że Widzew gra do końca. Tę maksymę wcielili w życie piłkarze RTS-u i w ostatnich 20. minutach strzelili trzy bramki. Tym samym przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść w imponującym stylu. Po dwie bramki w młodzieżowych derbach Łodzi zdobywali Lachowski i Staszczyk.
Widzew 2006: Matłacki, Glapiński, Pędziejewski, Tarociński, Chądzyński, Lachowski, Staszczyk oraz Trzeciak, Burtek i Wiśniewski.
Fot. Aneta Glapińska
Źródło: Remigiusz Matłacki