8 grudnia pierwsza drużyna Widzewa Łódź odbyła ostatni w tym roku kalendarzowym trening. Do zajęć piłkarze wrócą 15 stycznia 2018 r. Urlop Maciej Kazimierowicz chce wykorzystać przede wszystkim na odpoczynek - Czas wolny od treningów chcę wykorzystać na odpoczynek i regenerację. Zacząłem od lekkiej piłkarskiej rozrywki i wyjazdu na mecz Bundesligi pomiędzy Borussią Dortmund a Werderem Brema. Później chcę spędzić jak najwięcej czasu z moją dziewczyną i najbliższą rodziną - powiedział "Kazik", podkreślając jednocześnie, że atmosfera aktualnie panująca na słynnym Westfalenstadion odbiega od tej w Sercu Łodzi. - Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś więcej. Atmosfera na Widzewie jest o niebo lepsza. Niby osiemdziesiąt tysięcy widzów, ale prawie wszyscy oglądają na siedząco, bez dopingu - stwierdził.

Pomocnik Widzewa święta spędzi z rodziną, natomiast nowy rok witać będzie wspólnie z kolegami z drużyny. - Sylwester będzie podobny do ubiegłorocznego. Wspólnie z Marcinem Kozłowskim i Mateuszem Michalskim oraz naszymi dziewczynami zamierzamy spędzić go w górach - powiedział.

Kazimierowicz podkreśla, że nie ma w zwyczaju określania swoich postanowień noworocznych. - Nie mam żadnych sprecyzowanych postanowień noworocznych, nigdy czegoś takiego nie praktykowałem. Chciałbym po prostu być zdrowy i uzyskać jak najwyższą formę - podsumował.