Global categories
Maciej Kazimierowicz: Przybyło nam sporo materiału do analiz
Rozegrane w Uniejowie spotkanie nie obfitowało w wiele okazji bramkowych. Gra toczyła się głównie w środkowej fazie boiska, przez co sporo pracy mieli zwłaszcza pomocnicy, a w śród nich Maciej Kazimierowicz, który w środę spędził na boisku 45 minut. Mimo porażki 26-letni pomocnik przyznaje, że był to dla widzewiaków cenny sprawdzian.
- Za nami wartościowy sparing na naturalnej murawie. Warta wygrała 2:0, o ile się nie mylę, po naszych dwóch błędach indywidualnych. To było dobre przetarcie z rywalem z pierwszej ligi. Przysporzyło nam na pewno sporo materiału do analizy. Wyciągniemy wnioski - zobaczymy co było złe, a co dobre i będziemy pracować nad tym przed ligą - wyjaśnia "Kazik".
Łodzianie przegrali drugi sparing z rzędu, ponownie 0:2 i znów z rywalem z wyższej klasy rozgrywkowej. Mecz z Wartą różnił się jednak od wcześniejszego spotkania z Wisłą Płock. W starciu z przeciwnikiem z ekstraklasy czerwono-biało-czerwoni łatwiej dostawali się pod bramkę rywali i stworzyli kilka naprawdę groźnych okazji bramkowych. W rywalizacji z drużyną z Poznania tych ostatnich było mniej.
- W Płocku warunki do gry były trochę bardziej sprzyjające. W środę boisko było grząskie i utrudniało płynną grę po ziemi. Mierzyliśmy się też jednak z innym rywalem i trochę inaczej się to wszystko ułożyło. Graliśmy też w odmiennym zestawieniu personalnym. W meczu z Wisłą faktycznie bardziej się wszystko zazębiało. Myślę jednak, że będziemy coraz bardziej zbliżać się do tej lepszej gry - zaznacza Kazimierowicz.