Global categories
Maciej Kazimierowicz: Każdy mecz w Sercu Łodzi jest wyjątkowy
W ostatnim sparingu przed startem rozgrywek ligowych Widzew Łódź bez większych problemów pokonał KS Kutno. - Myślę, że wyglądało to bardzo dobrze. Jesteśmy dobrze przygotowani. Pełne 45 minut graliśmy na dużej intensywności. Było w tym dużo walki i zaangażowania. Myślę, że czujemy się ze sobą coraz lepiej. Widać też rękę trenera Smudy, który wpaja nam do znudzenia, żeby piłka chodziła od nogi do nogi. Są już tego efekty - powiedział tuż po końcowym gwizdku środowego meczu Maciej Kazimierowicz.
Pomocnik czerwono-biało-czerwonych przyznaje, że temat pierwszej jedenastki jest póki co tajemnicą. Zawodnicy spodziewają się, że wszystkiego dowiedzą się dopiero na odprawie przedmeczowej. - Ciężko mi powiedzieć cokolwiek na temat składu. Myślę, że trener do samego końca będzie nas trzymał w niepewności. Chociaż można już przypuszczać, kto wyjdzie w podstawowej jedenastce na niektórych pozycjach, na sto procent przekonamy się o tym dopiero na odprawie przedmeczowej - przyznaje.
Kazimierowicz jest zadowolony ze współpracy w środku pola z Dario Kristo. Zaznacza, że Chorwata ceni zarówno jako piłkarza, jak i człowieka. - Z Dario od razu złapaliśmy dobry kontakt. Jest to świetny piłkarzy i pozytywny człowiek. Myślę, że nie będziemy mieli problemów z komunikacją na boisku - zaznacza nasz rozmówca.
W sobotę 10 marca Widzew rozegra pierwszy mecz rundy wiosennej sezonu 2017/2018. Jego rywalem będzie Victoria Sulejówek. Widzewiacy nie mogą się doczekać powrotu do rywalizacji ligowej. - Uważam, że każdy mecz w Sercu Łodzi jest dla mnie wyjątkowy. Gdybym tracił motywację po jednym meczu, to byłoby ze mną coś nie tak. Już nie mogę się doczekać inauguracji rundy wiosennej. Nie ma innej opcji niż awans - podsumowuje "Kazik".