Global categories
Maciej Humerski: Nawet pogoda jest w Uniejowie taka sama
Widzew pokonał w środowym sparingu Polonię Warszawa 3:1. Swój wkład w przekonujące zwycięstwo z mocnym trzecioligowcem miał Maciej Humerski, który w pierwszej części spotkania musiał się mocno wysilić, żeby rywal nie zdobył więcej goli. Tego dnia bramkarz łodzian miał dużo więcej pracy niż w sobotnim starciu z Bronią Radom.
- Polonia miała przed przerwą kilka sytuacji, ale nie robiłbym z tego tragedii, pamiętając na jakim etapie przygotowań jesteśmy. Praca, którą obecnie wykonujemy, na pewno będzie miała wpływ na naszą obecną dyspozycję, chociaż oczywiście błędy techniczne, jakie przytrafiały nam się w środę, nie powinny się zdarzać. Podchodzimy jednak do tego ze spokojem - zaznacza Humerski.
Od poniedziałku 28 stycznia widzewiacy przebywają na obozie przygotowawczym w Uniejowie. Choć ciężko tam pracują, zdążyli się już oswoić z większym wysiłkiem, ponieważ od wznowienia treningów dwa tygodnie wcześniej, ich intensywność jest bardzo duża. Na wyjeździe nie uległo to zmianie.
- Podwójne jednostki treningowe mamy praktycznie od początku przygotowań. Nie jest więc tak, że zaczęliśmy obóz i nagle jest dużo ciężej. Warunki w Uniejowie nie zmieniły się od zeszłego roku. Nawet pogoda jest taka sama i słońce świeci - wyjaśnia. - Treningi są zmieniane, mieszane. O monotonii nie ma mowy - dodaje pytany o pracę z trenerem Zbigniewem Małkowskim, który w Uniejowie również rok temu odpowiadał za szlifowanie formy bramkarzy.