Tematem rozmowy, którą z ramienia WidzewTV przeprowadził tym razem Arkadiusz Stolarek, była przede wszystkim polityka kadrowa klubu. Łukasz Masłowski przyznał, że rozbudowa pionu sportowego, który obecnie tworzy on wspólnie Piotrem Kosiorowskim koordynującym widzewski skauting, zależeć będzie od wyniku sportowego czyli w pierwszej kolejności awansu do I ligi. Dyrektor sportowy Widzewa nie mógł nie odnieść się również do sytuacji obecnej kadry pierwszego zespołu.

- Piłkarze wiedzą, że grają o swoje kontrakty. My musimy wiedzieć na kogo możemy liczyć. Zawodnicy muszą to udowodnić już teraz, żeby pokazać, że mogą być przydatni poziom wyżej, gdzie będzie jeszcze trudniej. W przypadku braku awansu będzie jasne, że większość drużyny zawiodła, dlatego w interesie każdego jest wywalczenie tej promocji. Nawet, gdyby w przyszłości nie było dla nich miejsca w klubie, dla ich kariery lepiej byłoby zakończyć przygodę z Widzewem wywalczeniem awansu - podkreślił Masłowski.

W strategii klubu ważnym punktem jest rozwój Akademii Widzewa. Do jej tworzenia dużą wagę przykłada również Masłowski, choć przekonuje, że jego głównym obszarem zainteresowania będą seniorzy. Zamierza jednak współpracować z Maciejem Szymańskim, który po sezonie obejmie stanowisko dyrektora Akademii. Masłowski ceni jego dorobek, doświadczenie i umiejętności, dlatego nie obawia się o przyszłość widzewskiej młodzieży.

- Skupimy się na pewno na roli Akademii w rozwoju klubu. Chcemy, żeby między innymi, żeby funkcje trenerów łączone były z zadaniami skautów. Moja odpowiedzialność to przede wszystkim kształtowanie pierwszej i drugiej drużyny, ale mam zamiar nadzorować Akademię. Jej tworzeniem oczywiście zajmie się Maciek Szymański, który pracował w Legii Warszawa i Piaście Gliwice, dlatego na pewno zna się na swojej działce. Dużo rozmawiamy i liczę, że wkrótce te pomysły przerodzą się w konkretne, realizowane w praktyce, projekty - wyjaśnił obecnie dyrektor, a w przeszłości również piłkarz Widzewa.

Z najnowszego odcinka "Piłsudskiego 138" dowiecie się również jak wyglądały kulisy zatrudnienia w Widzewie Kohei Kato i czy Japończyk może zostać w Łodzi na dłużej, a także czy w przyszłości piłkarzem czerwono-biało-czerwonych zostać może ponownie Marcin Robak. Zapraszamy do obejrzenia całego materiału wideo.