Prawy obrońca szykuje się do ślubu ze swoją narzeczoną, dlatego w ostatnim czasie z uwagą śledził kolejne państwowe wytyczne i zmiany dotyczące zgromadzeń. - Wszystkie formalności związane ze ślubem robiliśmy w Łodzi, ale sama ceremonia odbędzie się w Warszawie. Nie planujemy hucznego wesela, raczej skromną uroczystość, ale cieszymy się, że wszystko może odbyć się już normalnie - powiedział zawodnik, który stan cywilny zmieni 12 czerwca. 

W trakcie audycji Kosakiewicz, który razem z resztą drużyny piątek ma wolny od zajęć piłkarskich, opowiadał również na temat pobytu w Łodzi, do której trafił prawie rok temu. - Powoli zapuszczamy korzenie, podoba nam się Łódź i jej klimat. Nasz syn poszedł tutaj do szkoły, ma kolegów, co również jest dla nas ważne. Zaletą Łodzi jest jej korzystne położenie. Pochodzę z okolic Szczecina, potem grałem w Kielcach i z Łodzi jest zdecydowanie bliżej w różne zakątki kraju - mówił Kosakiewicz w rozmowie z Marcinem Tarocińskim. 

29-latek opowiedział również o tym, czy planuje zachęcać swojego syna do pójścia w ślady ojca. - Do niczego go nie zmuszam, ale widzę, że ciągnie go do piłki. W takim wieku dzieci mają wiele zainteresowań i próbują nowych rzeczy, więc to nic dziwnego. Planujemy z żoną, by od przyszłego roku szkolnego zapisać go do szkółki piłkarskiej - powiedział podstawowy piłkarz pierwszej drużyny Widzewa.

Całą rozmowę z Łukaszem Kosakiewiczem możecie odsłuchać w paśmie powtórek o godzinie 13:00 i 16:00, oczywiście na antenie Widzew.FM.