Luis Silva: Jestem tutaj po to, by dać z siebie wszystko
Ładowanie...

Luis da Silva

Wywiady i konferencje

Transfery

I Drużyna

Ekstraklasa

15 June 2023 13:06

Luis Silva: Jestem tutaj po to, by dać z siebie wszystko

Kolejnym letnim nabytkiem Widzewa Łódź został Luis Silva. W rozmowie z klubowymi mediami Portugalczyk opowiedział o swoich pierwszych odczuciach po podpisaniu kontraktu.

Widzew.com: Intensywny dzień, prawda?

Luis Silva: - Na początek chciałbym podziękować wszystkim pracownikom za przyjęcie w Klubie. Sposób, w jaki ja i moja rodzina zostali przywitani był naprawdę niesamowity. Otrzymałem wiele pozytywnych sygnałów od kibiców, których spotkałem na ulicy pierwszego dnia. Chcę być częścią tego dużego projektu i jestem tutaj po to, by dać z siebie wszystko dla Klubu.

 

Widzew ma ogromną społeczność i pora przedstawić cię jej szerzej. Jak wyglądał początek twojej piłkarskiej przygody w Portugalii?

- Treningi zacząłem bardzo wcześnie w Benfice Lizbona. Trenowałem tam do chwili ukończenia szesnastego roku życia, a następnie wyjechałem do Anglii, do akademii Stoke City, gdzie grałem aż do kategorii U-23. Później wróciłem do Portugalii, gdzie występowałem w Belenenses SAD. Potem przyszedł czas na wyjazd na Cypr - w pierwszym sezonie udało nam się awansować do najwyższej ligi, w której mogłem występować w minionych rozgrywkach. Dziś jestem tutaj i mam okazję być częścią tego projektu.

 

Trafiłeś do Anglii w kluczowym momencie rozwoju dla wchodzącego w dorosłość zawodnika. Jak wspominasz ten czas?

- Pogoda była bardzo podobna do tej w Łodzi (w dniu przeprowadzenia wywiadu nad miastem doszło do oberwania chmury - przyp. red.). Warunki i udogodnienia, które tutaj spotkałem są też bardzo zbliżone do tych, z którymi miałem do czynienia w Anglii, co pokazuje jak polski futbol się rozwinął.

 

Pobyt na Cyprze był dla ciebie bardzo udany - awans do ekstraklasy, regularne występy na boisku. To była dobra decyzja, by zdecydować się na wyjazd właśnie w tym kierunku?

- Na Cyprze jest dużo zawodników z dobrych lig, którzy trafiają tam na zakończenie swoich karier. To było korzystne dla mnie, który jako młodszy od nich mógł z nimi rywalizować i czerpać doświadczenie. To był ważny krok w rozwoju i dzięki temu mogę być dziś tutaj.

 

IMG_8923

 

Jesteś lewonożnym stoperem i tego można dowiedzieć się o tobie z internetu. Chcielibyśmy, żebyś opisał siebie dokładniej. Jaki jest twój profil zawodnika?

- Mam duże pokłady pasji, gram dla drużyny, kolegów z zespołu. Jestem agresywny na boisku, lubię grać z piłką przy nodze i wspierać akcje ofensywne. To na tyle, więcej chciałbym pokazać na murawie i dać okazję kibicom, by sami wydali opinię.

 

Nie miałeś wątpliwości podejmując decyzję o wyjeździe do Europy Wschodniej? W Portugalii i na Cyprze styl życia jest jednak inny…

- Być może zabrzmię szalenie, ale to jest to, czego chciałem. Na przeżywanie życia w stylu znad Morza Śródziemnego będę miał czas po karierze. Polska liga rozwinęła się w ostatnim czasie i trafienie tutaj jest dobrą decyzją.

 

Gdy przedstawiciele Widzewa skontaktowali się z tobą, pewnie zacząłeś przeszukiwać informacje o Klubie. Coś przykuło twoją uwagę szczególnie?

- Dowiedziałem się, że Widzew w latach 80. i 90. miał swoje najlepsze momenty w historii. Moja rodzina i przyjaciele też słyszeli o Klubie. Ostatni czas był trudny, ale teraz Widzew jest na dobrych torach. Naprawdę, obecnie wszystko wygląda bardzo profesjonalnie, dlatego chciałbym podkreślić, że świadomie zdecydowałem się na dołączenie do tego projektu.

 

Czy to dla ciebie ważne, że w szatni spotkasz się z Fabio Nunesem, zawodnikiem również pochodzącym z Portugalii?

- Słyszałem o nim same pozytywne rzeczy, jako o człowieku i zawodniku, chociaż nie znamy się osobiście. Mam nadzieję, że będzie dla mnie pomocą na początku pobytu w Klubie.

 

Jesteś poliglotą, a w szatni mamy spore grono zawodników zagranicznych. Należysz raczej do grona introwertyków czy nawiązywanie relacji przychodzi ci łatwo?

- Chcę być liderem i kimś, z kogo bierze się przykład. Z drugiej strony jestem otwarty na rozmowy, żarty. Szatnia jest w Łodzi bardzo ładna, ale atmosferę w niej tworzą ludzie. Chcę być częścią tej drużyny.

 

IMG_8937

 

Masz na koncie zdobycie mistrzostwa Europy, w składzie między innymi z Rafaelem Leao czy Diogo Dalotem. Utrzymujesz kontakt z zawodnikami z tamtej drużyny?

- Tak, z wieloma z nich. Byłem na między innymi na weselu Diogo, na Wyspach Brytyjskich. Spotkania z moimi kolegami zawszę są okazją do krótkich wakacji.

 

Musisz się postarać, żeby też przyjechali na twój mecz w Sercu Łodzi.

- Przyjadą tutaj, obiecuję!

 

Miałeś okazję zobaczyć jakieś wideo z kibicami Widzewa? Czy gra przy licznej publiczności jest dla ciebie ważna, stanowi impuls do rozwoju?

- Kibice są podstawą klubów piłkarskich. W trudnych momentach fani zawsze stoją za klubem. Nie mogę się już doczekać pierwszego domowego meczu, by poczuć atmosferę na tym stadionie.

 

Jaki jest twój główny cel na początek sezonu?

- Nie chcę skupiać się na sobie. Zanim będę mówić o moich celach, chcę dołączyć do drużyny i pomóc jej osiągnąć jak najlepsze wyniki. Jeśli to się uda, to również zrealizuje swoje zamierzenia.