Nowa Łodzianka będzie obiektem kompleksowym, w skład którego wejdą trzy boiska (naturalne, hybrydowe i sztuczne), "orlik", boisko piaskowe, plac do treningu bramkarzy, osiem szatni, sala konferencyjna i mała siłownia. Obiekt będzie oświetlony mocą 500 luxów, a w przyszłym roku powstanie nowe przyłącze energetyczne. Prace dotyczące przygotowania całości do użytku są już na ukończeniu. Trwają odbiory, a na boisku hybrydowym uzupełniona została trawa, która musi się jeszcze ukorzenić.

- Długo wyczekiwany obiekt jest już gotowy. Teraz trwają odbiory techniczne i w ciągu dwóch tygodni Łodzianka zostanie przekazana MOSiR-owi do zarządzania. Operator będzie już sam ustalał grafik z zainteresowanymi klubami. Obiekt ten dedykowany jest przede wszystkim piłce nożnej, ale także rugby [specjalne, przedłużone do 149 m boisko sztuczne - przyp. red.] czy beach soccerowi - wyjaśnił wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela.

Dzięki zaangażowaniu całego widzewskiego środowiska, w tym kibiców i niezawodnego radnego Rafała Markwanta oraz wsparciu władz miasta, istnieje duże prawdopodobieństwo, że potrzeby Widzewa względem Łodzianki zostaną w pełni zaspokojone. Trwają na ten temat rozmowy, które zmierzają już jednak do szczęśliwego końca, co potwierdzają również przedstawiciele klubu.

- Mamy wstępne porozumienie. Widzew przygotował terminarz i teraz dogrywane są szczegóły. Pracujemy też nad cennikiem, a przy jego ustalaniu bierzemy pod uwagę kategorie wiekowe - zaznaczył Trela. To bardzo ważne dla Widzewa, którego integralną część, oprócz pierwszego zespołu i drużyny rezerw, stanowi Akademia.

fot. Mariusz Radowicz / widzew.com