Piłkarze Widzewa doskonale znają 11-letniego chłopca. W październiku 2018 roku przekazali koszulkę i wzięli udział w pikniku, z którego dochód był przekazany na leczenie Maćka. Chłopiec nie mógł się tam pojawić, więc razem z prezesem odwiedzili go w szpitalu. W spotkaniu uczestniczyły także inne dzieci z oddziału onkologicznego przy ul. Spornej.

Teraz Maciek stoi przed szansą na nowatorską kurację. Został zakwalifikowany do leczenia w Meksyku w Instytucie Onkologii w Monterrey. Dlaczego chłopiec musi lecieć aż do Ameryki Północnej? Guz w mózgu Maćka jest w takim miejscu, którego nie można operować, a skupia wszystkie ważne dla życia ośrodki (oddechowy, krążeniowy).

Leczenie polskich specjalistów pomogło na tyle, że guz się zmniejszył, ale nie zniknął. Chłopiec od niedawna może znowu sam przełykać, rusza ręką i próbuje ćwiczyć chwytanie. Jednak chodzenie w obecnej chwili nie jest możliwe. Jedynym miejscem na świecie, gdzie lekarze podejmują się leczyć guza pnia mózgu inną metodą niż te stosowane w Europie, jest właśnie Instytut Onkologii w Monterrey. Ta metoda leczenia wydaje się ostatnią deską ratunku dla chłopca. Polega na wprowadzeniu leku bezpośrednio do guza mózgu. Lekarze przygotują też autoszczepionkę, która ma uruchomić układ odpornościowy i spowodować, że zacznie zwalczać nowotwór. W dalszym etapie terapii mają być użyte leki najnowszej generacji.

Koszt jednej kuracji z podaniem dawki leku to około 48 tys. zł. Potrzebnych jest osiem takich wizyt, czyli 384 tys. zł, w zależności od kursu dolara.

Do tej pory ze zbiórek udało się uzyskać pieniądze, które starczą na pokrycie kosztów wyjazdu i jednej wizyty.

Mama chłopca i wspierający ją Komitet Szkoły Podstawowej nr 81 zwracają się z prośbą do widzewskiej społeczności o przekazywanie 1 proc. z podatku dochodowego za 2018 rok. Przypominamy, że numer konta, na który można wpłacać 1% podatku lub darowizny pieniężne dla Maćka, jest udostępniony przez Fundację Happy Kids.

Pomóc Maćkowi można też robiąc przelew tradycyjny na konto: 14 1160 2202 0000 0000 3342 4618 z dopiskiem "Maciek Król".

I jeszcze jedna prośba od wspierających Maćka: "Może ktoś ma znajomych w Meksyku lub wśród tamtejszej Polonii. Byłoby dobrze, aby mama Maćka nie została tam sama, miała wsparcie językowe i może nawet noclegowe. Prosimy o kontakt na maila mamy Maćka - magdalena.k.krol@gmail.com".