Kulisy widzewskich transferów w #WidzewFM
Ładowanie...

Global categories

14 January 2021 13:01

Kulisy widzewskich transferów w #WidzewFM

Gośćmi czwartkowego "Widzewskiego Poranka" na antenie oficjalnego klubowego radia byli profesor Leszek Bohdanowicz i Tomasz Wichniarek. Głównym tematem audycji była polityka transferowa klubu.

W środę Widzew Łódź ogłosił pierwsze w tym roku wzmocnienie składu. Został nim Paweł Tomczyk, 22-letni napastnik, który na zasadzie transferu definitywnego przeniósł się do klubu z al. Piłsudskiego 138 z Lecha Poznań. - To zawodnik, który wpisuje się w profil napastnika, jakiego szukał trener Dobi - szybkiego, grającego przodem do bramki, o trochę innych charakterystykach niż nasi obecni zawodnicy na tej pozycji - podkreślił Tomasz Wichniarek, szef widzewskiego skautingu.

Co ważne, sprowadzenie tego konkretnego zawodnika do Widzewa to przemyślany ruch całego pionu sportowego, a jego pozyskanie zatwierdzone zostało również przez organy kontrolne klubu. - Dla mnie czy trenera Paweł Tomczyk nie jest na pewno zawodnikiem anonimowym. Wyselekcjonowany został w ramach skautingu już wcześniej. Kolejnym krokiem były negocjacje finansowe. Ich efekty przedstawiliśmy działającemu w klubie komitetowi transferowemu, a ostateczną decyzję zatwierdzić musiała Rada Nadzorcza. Ale w żadnej chwili transfer ten nie był zagrożony, muslieśmy po prostu dochować ustalonych procedur - wyjaśnił Wichniarek.

Jego słowa potwierdził na antenie profesor Leszek Bohdanowicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Widzew Łódź SA. - Jesteśmy zaangażowani w procesy decyzyjne, również w zakresie transferów.  Do uprawnień Rady Nadzorczej należy między innymi akceptowanie zobowiązań powyżej 250 tys. zł. Trzeba pamiętać, że koszty transferów składają się zwykle z trzech części: zarobków zawodnika, płatności na rzecz klubu sprzedającego i opłaty dla pośredników transakcyjnych. Rada Nadzorcza musi wyrazić zgodę na zaciągnięcie tych zobowiązań, potwierdzając jednocześnie, że kwoty te mieszczą się w założeniach preliminarza budżetu. Oceniamy jednak nie tylko finansowo, ale również merytorycznie, bo klub musi mieć pewność, że dane wydatki są uzasadnione - powiedział Bohdanowicz.

Pion sportowy Widzewa zapewnia, że trwają prace nad kolejnymi ruchami kadrowymi, dlatego kibice mogą oczekiwać wzmocnień pierwszej drużyny. - Mamy wyznaczone cele. Mogę zdradzić, że jeden z transferów nie został zrealizowany na ostatniej prostej, ponieważ jego macierzysty klub zmienił zasady, co uniemożliwiło nam doprowadzenie sprawy do pozytywnego dla nas końca. Ale liczę, że w najbliższym czasie będziemy mogli ogłosić kolejne transfery. Szukamy zawodników do ofensywy, na skrzydło czy środek pomocy, ale pamiętając o tym, że Sebastian Rudol dostał wolną rękę, rozglądamy się również za stoperem - zauważył szef klubowego działu skautingu.

Wichniarek wspomniał również o niepewnej przyszłości niektórych zawodników. - Jeżeli Wojciech Pawłowski znajdzie klub to wzmocnimy tę pozycję, jeśli nie, zmian w składzie bramkarskim raczej nie będzie. Jesteśmy przygotowani do działań na tym polu. Może być oczywiście tak, że Wojtek zostanie w klubie, ale jeśli pojawiła się sugestia, że lepiej byłoby dla niego, gdyby zmienił otoczenie, to pewnie takie rozwiązanie jest w tej chwili najbardziej wskazane - zaznaczył. - Marcel Pięczek nie grał w tym sezonie decyzją sztabu. Trzeba ją uszanować. Swoje szanse dostają inni młodzieżowcy, więc podjęliśmy decyzję, że warto pomyśleć o wypożyczeniu Marcela, żeby mógł grać - dodał, odnosząc się z kolei do testów, które młody widzewiak rozpoczął w Puszczy Niepołomice.

Losy zwłaszcza młodych zawodników, takich jak Pięczek, w pierwszej drużynie Widzewa są ważne z punktu widzenia planów rozwojowych klubu i modelu jego funkcjonowania w przyszłości. - Przyjęliśmy w naszej wizji rozwoju Widzewa, że ważną rolę pełnić ma w niej Akademia Widzewa, która powinna wychowywać piłkarzy zasilających pierwszą drużynę. Stawiamy oczywiście również na skauting, którego strukturę rozbudowujemy. Pamiętamy o tym, że drużyna musi być zrównoważona, wspierana przez zawodników mogących ją ciągnąć, reprezentujących pewien poziom, na który ci młodsi będą dopiero wchodzić - wyjaśnił przewodniczący Rady Nadzorczej.

W kontekście Akademii i przyszłości Bohdanowicz odniósł się również do problemów związanych z użytkowaniem bazy treningowej, a także do innych kwestii infrastrukturalnych, w tym planów budowy własnego ośrodka treningowego. Całą rozmowę Jakuba Dyktyńskiego z profesorem Leszkiem Bohdanowiczem i Tomaszem Wichniarkiem odsłuchać będzie można w ramach powtórek "Widzewskiego Poranka", które wyemitowane zostaną w czwartek na antenie Widzew.FM o 13:00, 16:00 i 20:00. Wkrótce audycja trafi również do archiwum dostępnego w aplikacji mobilnej Widzew Łódź i na