Global categories
Kubota partnerem Widzew.FM, czyli poranki w radiu… tylko w klapkach!
Można pomyśleć, że od klapków do piłki nożnej jest całkiem daleko, ale wbrew pozorom łączy je więcej niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Po pierwsze, w jedno i drugie zaangażowane są stopy, tu nie trzeba chyba niczego tłumaczyć. Ale jest też jedna rzecz, która nie jest taka oczywista. Żeby ją zrozumieć musimy zagłębić się w historię marki Kubota, która, w przeciwieństwie do historii Widzewa, nie jest tak powszechnie znana.
Zacznijmy od początku
Lata 90. Dekada, podczas której Widzew zdobył swoje trzecie i czwarte mistrzostwo Polski to nie tylko najlepsze dziesięciolecie w historii łódzkiego klubu. To również szalony czas dla wszystkich Polaków, którzy zachłannie łapali hausty prawdziwej wolności, jakiej nie znali od czasu II Wojny Światowej. To właśnie wtedy powstało wiele z największych potęg dzisiejszej gospodarki naszego kraju.
Jednymi z Polaków, którzy próbowali swoich sił w biznesie, było pewne małżeństwo. Z pozoru takie jak każde inne. To właśnie Wiesław i Dorota są odpowiedzialni za stworzenie Kuboty, czyli marki, o której słyszał chyba każdy. Wszystko zaczęło się od wyjazdu na studencką wycieczkę, na którą Wiesław ruszył w 1991 roku. I choć zobaczył największe atrakcje Chin, takie jak Zakazane Miasto czy Wielki Mur Chiński, to jego uwagę przyciągnęło jeszcze coś - chińskie bazary.
Polacy, którzy przyjechali razem z nim, nie byli zainteresowani zwiedzaniem. Kupowali na straganach mnóstwo towaru, który następnie odwozili rowerami lub wynajętymi rikszami do hotelu. Wracając do ojczyzny mieli zatem mnóstwo rzeczy, które - wedle starej zasady handlu - tanio kupili, a drogo sprzedawali. Po wielu przygodach i perturbacjach w 1994 roku rozpoczęła się historia marki Kubota.
To nie mogło się nie udać! Klapki Kubota były tanie, wytrzymałe i wygodne, a przede wszystkim stanowiły coś nowego na polskim rynku. Takie połączenie było gwarantem nie tylko sukcesu, ale również wielu naśladowców - ci chcieli ogrzać się przy marce, która nie schodziła z ust i stóp Polaków. Właśnie dlatego niektórzy zamiast w Kubotach chodzili np. w… Kobutach.
Biznes kręcił się w najlepsze. Kontenery pełne chińskich klapków regularnie trafiały do Polski, gdzie później były rozprowadzane na bazarkach i targach, m.in. do polskiej Kuźni Przedsiębiorców, jaką był Stadion Dziesięciolecia w Warszawie. Czas jednak nieubłaganie płynął, a kraj nad Wisłą stawał się coraz lepszym kąskiem dla zachodnich koncernów, które oferowały wysokiej marki produkty ze znanymi logotypami oraz wartym wiele milionów złotówek marketingiem.
Podobnie jak Widzew na moment w 2015 roku, tak na początku XXI wieku Kubota zniknęła z rynku. Nadal jednak była obecna w pamięci fanów, którzy ciepło wspominali markę produkującą te niesamowite klapki, noszone przez wielu razem ze skarpetami. Powstało mnóstwo memów, żartów, a nawet piosenek i nawiązań w dziełach kultury, utrzymujących pamięć o marce niezmiennie żywą.
Feniks z popiołów
Dopiero 2018 rok okazał się przełomowy - wtedy czwórka znajomych, rozmawiając o połączeniu klapków i skarpet, które robiło furorę wśród koszykarzy zza oceanu, postanowiła reaktywować markę. W końcu, jeśli klapki, to tylko Kubota! Po kontakcie z Dorotą i Wiesławem (którzy na początku troszkę nie wierzyli, że to się może udać) przyszło nowe rozdanie dla marki. I tak jak Widzew, odrodził się jak feniks z popiołów, tak marka Kubota wróciła na rynek z hukiem. Pisały o tym przeróżne portale internetowe, a klienci debatowali godzinami czy to ta sama Kubota co kiedyś.
To trudne pytanie, bo z jednej strony marka czerpie ze stylu charakterystycznego dla szalonego schyłku poprzedniego stulecia, a jednocześnie wprowadza nowoczesne standardy. Przykładowo, oprócz legendarnych klapków Kubota Rzep pojawiła się również linia Premium, której głównymi cechami jest ręczna robota i najwyższej jakości materiały, m.in. skóra. To klapki, jakich nie robi nikt inny na świecie.
Oprócz tego marka wprowadziła również linię Basic, zaprojektowaną z myślą o sportowcach (klapki są wodoodporne i idealnie nadają się m.in. na basen) oraz całą gamę akcesoriów, które pasują do nowoczesnych streetwearowych stylizacji. A to nie koniec, lecz zaledwie początek.
Czy nowa ekipa odbuduje Kubotę, tak jak kibice reaktywowali i odbudowali w 2015 roku Widzew? Tego przekonamy się już niebawem, bo firma ma mnóstwo pomysłów i jeszcze więcej potencjału. Teraz Kubota staje się partnerem Widzewa Łódź oraz sponsorem Radia Widzew.FM! W naszym radio możecie słuchać całkiem nowej audycji Poranek w Kubotach, a w sklepie marki pod adresem https://kubotastore.pl/ możecie skorzystać z kodu rabatowego WIDZEWKUBOTA uprawniającego do 15% zniżki na cały asortyment.