Global categories
Krystian Nowak znowu biega!
Krystian Nowak w przerwie zimowej wrócił do Widzewa po kilku latach gry w innych zespołach w Polsce i za granicą. Klub i kibice wiązali duże nadzieje z jego transferem, ale ich spełnienie odłożyła w czasie poważna kontuzja, która przytrafiła się doświadczonemu obrońcy w sparingu z KKS-em Kalisz, w wyjątkowo pechowym czasie, na dzień przed wyjazdem na obóz przygotowawczy do Turcji. Piłkarz, wspólnie ze sztabem medycznym Widzewa robi jednak wszystko, by jak najszybciej być zdolnym do gry i pomóc czerwono-biało-czerwonym w boiskowej walce.
Jeszcze w lutym 26-letni zawodnik przeszedł zabieg, a już przed i jeszcze intensywniej po nim pracował nad powrotem do pełni sprawności i zdrowia. - Dotychczasowy przebieg rehabilitacji nie budził żadnych zastrzeżeń, kolano Krystiana jest stabilne, a zaangażowanie jego i pracującego niemal równolegle z nim Przemka Kity jest godne pochwały - podkreślił doktor Radosław Grabowski.
Ciężka praca wykonana przez Nowaka przynosi efekty. W środę 6 maja zawodnik mógł rozpocząć kolejny etap rehabilitacji, który uwzględnia już treningi biegowe na boisku. - Najpierw zrobimy marszobieg, a potem Krystiana czekają kolejne ćwiczenia w sali treningowej stadionu już z Eweliną Bućko - wyjaśnił przed porannymi zajęciami fizjoterapeuta Hubert Gołąbek.
Defensor Widzewa z utęsknieniem, ale też ostrożnością, wrócił na boisko. - Musimy być uważni. Zwracać uwagę na technikę, bo to będzie inne bieganie niż przed kontuzją. Lewa noga musi dojść do siebie. Czeka mnie uczenie się biegania od nowa, tak jak najpierw chodzenia na tej nodze po operacji. Teraz cieszę się, że mogę wyjść z salki na powietrze i trenować - wyjaśnił Nowak jeszcze przed wejściem na murawę.
- To była duża przyjemność. Jestem pozytywnie zaskoczony. Po prawie trzech miesiącach rehabilitacji pierwszy bieg wyszedł mi naprawdę dobrze, chociaż chwilę na pewno musimy popracować nad techniką. Najważniejsze, żeby nic nie działo się z kolanem, by móc uczestniczyć w kolejnych treningach - dodał zawodnik już po pierwszym treningu biegowym.
- Zakładaliśmy, że wrócę po 4-5 miesiącach. Początek jest najcięższy - nauczyć się chodzić, walczyć z kolanem - ból pojawia się niemal codziennie. Była orteza i kule. Ale potem był pozytywny progres. Mięsień w lewej nodze wrócił do pierwotnego stanu. Czułem przez cały ten czas, że kibice są ze mną. Wspierali mnie, za co bardzo dziękuję. To daje kopa do pracy i również dzięki temu dzisiaj w końcu wyszedłem na zieloną murawę - przyznał na antenie radia Widzew.FM Krystian Nowak.
Więcej na temat powrotu obrońcy do zdrowia i biegania dowiecie się z "Widzewskiego poranka", który w oficjalnym radiu Widzewa do usłyszenia ponownie będzie w środę 6 maja o 13:00 i 16:00. Wcześniej, o 11:00 - powtórka wtorkowej "Popołudniówki". Słyszymy się na widzew.com!