Global categories
02 March 2016 13:03
Kraków niezdobyty - relacja z meczu z Wisłą Can-Pack
Od samego początku wtorkowy mecz był bardzo wyrównany. Obie ekipy trafiały niemal punkt za punkt. Trzy i pół minuty przed końcem łodzianki nawet prowadziły 18:13. Wtedy do głosu doszły jednak krakowianki, które szybko z nawiązką odrobiły straty, wychodząc na prowadzenie 26:20. Z końcem kwarty rzuty wolne wykorzystała jeszcze Angel Robinson i pierwsze 10 minut zakończyło się wynikiem 26:22 dla gospodyń.
Po wznowieniu gry czerwono-biało-czerwone nadal nie odpuszczały. Zawodniczki Wisły wciąż trzymały jednak nasze dziewczyny na dystans, a w końcówce wykazały się lepszą dokładnością i grą w obronie, co zaowocowało zakończeniem połowy wynikiem 46:37. W ekipie gospodyń wyróżniała się Denesha Stallworth, która zdobyła w pierwszych 20 minutach 10 punktów. W naszym zespole najlepiej punktowała Julia Adamowicz - 6 oczek.
Pierwsze trzy minuty trzeciej kwarty nie wyglądały w wykonaniu przyjezdnych najlepiej. Widzewianki nie potrafiły trafić do kosza, a rywalki odskoczyły na 14 punktów. Łodzianki grały zrywami i miały dłuższe przerwy w zdobywaniu punktów. Krakowianki tymczasem na luzie grały swoje i przed ostatnią kwartą schodziły z parkietu z prowadzeniem 62:47.
W ostatniej kwarcie podłamane zawodniczki Piotra Rozwadowskiego pierwsze celne trafienie oddały po upłynięciu połowy czasu gry, kiedy na tablicy widniał już wynik 71:47. Mistrzynie Polski spokojnie kontrolowały dalej grę, a i tak decydującą kwartę wygrały 19:10, a cały mecz 81:57.
Wisła Can-Pack Kraków 81:57 MUKS Widzew Łódź (26:22, 20:15, 16:10, 19:10)
Wisła: Misiuk 20, Stallworth 18, Turner 16, Ziętara 12, Nicholls 7, Ouvina 3, Szott-Hejmej 3, Żurowska-Cegielska 2
Widzew: Adamowicz 11, Brumermare 10, Robinson 10, Bujniak 9, Kaja 5, Urbaniak 5, Crook 4, Wajler 3
Po wznowieniu gry czerwono-biało-czerwone nadal nie odpuszczały. Zawodniczki Wisły wciąż trzymały jednak nasze dziewczyny na dystans, a w końcówce wykazały się lepszą dokładnością i grą w obronie, co zaowocowało zakończeniem połowy wynikiem 46:37. W ekipie gospodyń wyróżniała się Denesha Stallworth, która zdobyła w pierwszych 20 minutach 10 punktów. W naszym zespole najlepiej punktowała Julia Adamowicz - 6 oczek.
Pierwsze trzy minuty trzeciej kwarty nie wyglądały w wykonaniu przyjezdnych najlepiej. Widzewianki nie potrafiły trafić do kosza, a rywalki odskoczyły na 14 punktów. Łodzianki grały zrywami i miały dłuższe przerwy w zdobywaniu punktów. Krakowianki tymczasem na luzie grały swoje i przed ostatnią kwartą schodziły z parkietu z prowadzeniem 62:47.
W ostatniej kwarcie podłamane zawodniczki Piotra Rozwadowskiego pierwsze celne trafienie oddały po upłynięciu połowy czasu gry, kiedy na tablicy widniał już wynik 71:47. Mistrzynie Polski spokojnie kontrolowały dalej grę, a i tak decydującą kwartę wygrały 19:10, a cały mecz 81:57.
Wisła Can-Pack Kraków 81:57 MUKS Widzew Łódź (26:22, 20:15, 16:10, 19:10)
Wisła: Misiuk 20, Stallworth 18, Turner 16, Ziętara 12, Nicholls 7, Ouvina 3, Szott-Hejmej 3, Żurowska-Cegielska 2
Widzew: Adamowicz 11, Brumermare 10, Robinson 10, Bujniak 9, Kaja 5, Urbaniak 5, Crook 4, Wajler 3