W piątek 3 sierpnia zarząd Polskiego Związku Koszykówki ogłosił oficjalnie skład ekstraklasy kobiet na sezon 2018/2019. Wśród trzynastu zespołów przyjętych do rozgrywek znalazł się również Widzew Łódź, który w poprzednich rozgrywkach zajął ostatnie miejsce i miał się z elitą pożegnać. Ogromne zainteresowanie drużyną sprawiło jednak, że działacze postanowili powalczyć o błyskawiczny powrót do Energa Basket Ligi Kobiet.

Dzięki wsparciu i zaangażowaniu kibiców i całego środowiska (dobrowolne wpłaty, akcje crowdfundingowe, współpraca z piłkarskim Widzewem) udało się przygotować zaplecze organizacyjne i sportowe dające nadzieję na wyrównaną sportową walkę z najlepszymi koszykarskimi klubami w Polsce. Cenne okazało się również stawianie w ostatnich latach na utalentowaną, polską młodzież.

- Duże znaczenie na decyzję zarządu miał na pewno wkład Widzewa w rozwój polskiej koszykówki. Od lat stawiamy na polskie zawodniczki, a także wychowujemy młodzież. Pod tym względem - według danych Ministerstwa Sportu - jesteśmy na trzecim miejscu w kraju, a przecież młode koszykarki dostają u nas szansę gry na najwyższym szczeblu rozgrywkowym - skomentował decyzję PZKosz na oficjalnej stronie klubu wiceprezes koszykarskiego Widzewa Łukasz Czuku.

W nowym sezonie w zespole na pewno zagrają: Julia Drop, Klaudia Gertchen, Anna Kudelska, Elżbieta Paździerska, Amina Marković, Klaudia Perisa, Jada Terry (ostatnio występowała w NCAA) i Raigyne Moncrief Louis z WNBA, czyli najsilniejszej koszykarskiej ligi świata. Trenerem drużyny został doświadczony Elmedin Omanić, który doprowadził Wisłę Kraków do dwóch krajowych tytułów. Sezon ligowy rozpocznie się 6 października, a Widzew w pierwszej kolejce zmierzy się na wyjeździe z mistrzem Polski - CCC Polkowice.