Runda wiosenna zeszłego sezonu była dla drugiej drużyny niemal idealna. Widzewiacy kroczyli od wygranej do wygranej i odliczali spotkania do zapewnienia sobie awansu do III ligi. Wszystko zmieniło się 10 czerwca w Kutnie. Rzut karny dla gospodarzy w 79. minucie, na który w taki sam sposób odpowiedział Daniel Mąka. 1:1 - być może drobne rozczarowanie, lecz nadal wynik pozwalający zachować fotel lidera. Tymczasem tuż przed końcem regulaminowego czasu gry kompletnie przypadkowe kopnięcie Wojciecha Skawińskiego w stronę bramki skończyło się golem na 2:1. Czerwono-biało-czerwoni nie zdołali już ani odpowiedzieć, ani - w dwóch ostatnich kolejkach - wrócić na pierwsze miejsce. Piękne marzenie przeszło koło nosa.

Kutno. Tam się to wszystko wydarzyło.

Przez ten niecały rok sporo się zmieniło. O ile Widzew ciągle jest w czołówce, choć przez średnią jesień nie imponuje tak dorobkiem punktowym, to ekipa z Kutna radzi sobie o wiele gorzej. Dopiero trzynasta lokata to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań. W trakcie sezonu w klubie sporo było zresztą zawirowań. Najpierw na stanowisku trenera Jacka Walczaka zastąpił Jan Cios, by później samemu zostać zastąpionym. Formalnie przez doświadczonego Pawła Ślęzaka, legendę piłki z tego miasta, który niedawno przeszedł na emeryturę po 48 latach pracy. Szybko jednak wrócił na ławkę.

Kadra kutnowskiej drużyny uległa też pewnemu odmłodzeniu, jednak jej filarami nadal są kapitan Dominik Głowiński, Bartosz Bujalski, Piotr Kasperkiewicz czy Marcin Kacela - król strzelców poprzedniego sezonu Betcris IV ligi. W bieżących rozgrywkach napastnik raczej nie powalczy o powtórzenie tego osiągnięcia, chociaż jedenaście bramek zdobytych w dziewiętnastu kolejkach to i tak niezły wynik. Takim samym może pochwalić się najlepszy snajper łodzian, czyli Konrad Niedzielski.

Jutro życzymy kolejnych powodów do radości!

Widzewiak zaczął rundę od trafień w starciach z Włókniarzem Zelów i Skalnikiem Sulejów, ale dobre słowa można powiedzieć praktycznie o całym zespole. Dziewięć bramek zdobytych, zero straconych, a przede wszystkim coraz lepsza gra - tak scharakteryzować można początek wiosny w wykonaniu podopiecznych trenera Michała Czaplaskiego. Być może zabrzmi to trywialnie… lecz teraz trzeba po prostu kontynuować tę pracę i robić kolejne kroki ku upragnionemu celowi. Tych zostało jeszcze piętnaście - pierwszy już jutro.

Spotkanie w Kutnie rozpocznie się w sobotę o godzinie 13:00 i będzie transmitowane na antenie klubowej telewizji WidzewTV. Zawody skomentuje Jakub Dyktyński. Zapraszamy do oglądania!

KS Kutno - Widzew II Łódź / sobota / 30 marca / 13:00 / Kutno / transmisja telewizyjna: WidzewTV [KLIKNIJ] / relacja na żywo: Twitter Akademii Widzewa [KLIKNIJ]