Konferencja prasowa przed meczem z Zagłębiem Lubin
Ładowanie...

Wywiady i konferencje

ZAGŁĘBIE - WIDZEW

28 April 2023 11:04

Konferencja prasowa przed meczem z Zagłębiem Lubin

W dzisiejszym briefingu przed wyjazdowym meczem z Zagłębiem Lubin wzięli udział trener Janusz Niedźwiedź oraz Bartłomiej Pawłowski.

Szkoleniowiec został zapytany o trening bokserski, w którym drużyna wzięła udział na początku tygdonia. - To był moment, w którym chcieliśmy dać drużynie inny bodziec. Ten trening miał posłużyć przede wszystkim piłkarzom. Z jednej strony to była forma regeneracji, z drugiej coś innego, co pozwoliło wyjść z ram treningowych. Kibice są naszym wsparciem, dwunastym zawodnikiem, więc nie będziemy się chować czy odmawiać, skoro dostaliśmy zaproszenie. To był intensywny trening, coś ciekawego dla piłkarzy - odpowiedział.

 

Jedno z pytań dotyczyło również stylu gry zespoły i wymiany dużej liczby podań. - Chcemy budować grę, ale to nie jest tak, że musimy ją budować dwudziestoma podaniami. Nasza filozofia zakłada szybkie przedostanie się pod bramkę przeciwnika. Skoro drużynie nie szło, to chcieliśmy spróbować czegoś innego. Stąd choćby pomysł, żeby Bożidar powędrował do ataku. Nie jesteśmy zamknięci na nowe rozwiązania, jednak nasza ogólna strategia się nie zmienia. To jest coś, co pielęgnujemy - stwierdził trener.

 

W Lubinie Widzewiacy liczą na zwycięstwo, choć w zdecydowanie trudniejszej sytuacji w tabeli znajduje się Zagłębie. - Wszyscy mamy swoje cele. My mamy swoje, Zagłębie ma swoje. W Ekstraklasie nie ma łatwych spotkań. Kilka zespołów walczy o puchary, kilka o jak najwyższe miejsce w lidze, kilka o utrzymanie. Nie ma mniej lub bardziej ważnych meczów. Wszyscy będą walczyli na całego, tak samo jak i my. W Lubinie będziemy do tego dążyć - usłyszeliśmy.

 

Czerwono-biało-czerwoni bardzo długo czekają na pierwszy komplet punktów. Ostatnie trzy spotkania padły łupem przeciwników. - To jest wyzwanie, trzeba to przyjąć na klatę. Nie będziemy się przed nikim chować, będziemy bić się o swoje. Jesteśmy w trudniejszym momencie, ale to nie znaczy, że mamy teraz zwiesić głowy. Wręcz przeciwnie, musimy przyjąć to po męsku, wziąć odpowiedzialność. Drużynę poznaje się po tym, jak wychodzi z takich sytuacji - przyznał opiekun łodzian.

 

Jakiego meczu spodziewa się trener Niedźwiedź? - Chcemy zagrać mecz na naszych zasadach. Spodziewam się, że to będzie zacięte spotkanie. Musimy być bardzo zdyscyplinowani po obu stronach boiska, wiedzieć, co chcemy zrobić - odparł. - Chcemy zdobywać bramki na początku meczu, ale nie będziemy skupiać się wyłącznie na tym. Musimy wyjść na boisko pełni energii, koncentracji, z charyzmą. Wtedy to będzie zauważalne, strzelimy gola i otworzymy spotkanie. Najważniejsze jest jednak po prostu zwycięstwo - dodał szkoleniowiec.

 

A jak wygląda sytuacja kadrowa w łódzkiej drużynie? - Bardzo dobrze. Na dzisiaj wszyscy są dostępni do gry - zakończył trener Niedźwiedź.

 

IMG_2702

 

W drugiej części briefingu na pytania odpowiadał Bartłomiej Pawłowski. - Trzeba umieć podnieść głowę, stanąć przed kimś, kto kibicuje Klubowi, jest z nim związany. Chcieliśmy poznać reakcję kibiców, ale też wziąć udział w zajęciach sportowych. Dla mnie była to pierwsza taka okazja, wcześniej nie trenowałem sportów siłowych. Trening był intensywny, dostaliśmy mocno w kość. Na koniec był sparing, więc można się było trochę poobijać, oczywiście bez żadnych konsekwencji zdrowotnych - mówił o zajęciach bokserskich.

 

Trening ten był też okazją, aby nieco oczyścić głowy po ostatnich kiepskich wynikach. - Na pewno mogliśmy trochę wyczyścić głowy na boksie i to było fajne. Oczywiście, było sporo pracy, nie zabrakło też uśmiechów. Przede wszystkim mogliśmy pokazać całemu otoczeniu, ludziom związanym z innym sportem, że traktujemy to bardzo poważnie - podkreślił piłkarz.

 

Pawłowski przyznał, że drużyna musi umieć dostosować się do sytuacji na boisku. - Są takie momenty w meczu, gdy szuka się innych środków. Z Piastem była chwila, gdy zagraliśmy trochę inaczej i to przyniosło nam efekt. Czasem, gdy przeciwnik odrobił pracę domową, to wali się głową w mur. Zespół musi umieć na to zareagować, radzić sobie w sytuacjach stresowych - zaznaczył skrzydłowy.

 

A jaki jest cel na sobotę? - Musimy zagrać dobre spotkanie. Nie będziemy skupiali się na przeciwniku. Niektórzy grają o puchary, inni o utrzymanie. Każdy ma swój cel i każdy go będzie realizował do końca. Dla nas celem są trzy punkty w najbliższym meczu i to nie jest żadne zaskoczenie. Zagłębie da z siebie wszystko, ale my musimy być lepsi - dodał.

 

Pełny zapis briefingu obejrzeć można poniżej: