Konferencja prasowa przed meczem z Koroną Kielce
Ładowanie...

Patryk Stępiński

I Drużyna

Janusz Niedźwiedź

WIDZEW - KORONA

Ekstraklasa

26 May 2023 10:05

Konferencja prasowa przed meczem z Koroną Kielce

W konferencji prasowej przed kończącym sezon meczem z Koroną Kielce udział wzięli trener Janusz Niedźwiedź i kapitan Patryk Stępiński.

Szkoleniowiec łodzian zapytany został o wczorajszą premierę serialu Canal+, na której obecna była cała pierwsza drużyna. - Nie lubię sam siebie oglądać i słuchać swojego głosu, natomiast materiał przygotowany został fantastycznie. Momentami w oku zakręciła się łezka, a na całym ciele pojawiły się ciarki. To był bardzo udany wieczór - odpowiedział.

 

Z jakim nastawieniem Widzew podejdzie do sobotniego spotkania? - Wiemy, że do Łodzi przyjdzie zdeterminowany przeciwnik, ale jesteśmy przygotowani na to, żeby mu odpowiedzieć i w dobrym stylu zakończyć sezon przed naszymi kibicami - mówił. - Nie chcę się skupiać na mocnych stronach Korony, bo to jest finałowy mecz sezonu. Chcemy wyjść zdeterminowani i zrobić wszystko, żeby napisać ostatni rozdział tego serialu - dodał.

 

Jutro trener Niedźwiedź nie będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. - Mamy swoje problemy zdrowotne, ale nie będziemy zdradzać personaliów, żeby nie ułatwiać sprawy przeciwnikowi. Na pewno za nadmiar żółtych kartek nie zagra Dominik Kun. Co do pozostałych graczy, mamy jedną niejasność, która rozstrzygnie się po treningu - odparł opiekun łódzkiego zespołu.

 

Widzewiacy będą chcieli odpowiedzieć po fatalnym występie w Radomiu. - Rozmawialiśmy z drużyną. Zawodnicy dobrze wiedzą, czego od nich oczekujemy, jak poprawić to, co nie funkcjonowało w Radomiu. Chcemy reakcji nas wszystkich - usłyszeliśmy.

 

Podczas wtorkowej konferencji prasowej trener otrzymał poparcie od właściciela Tomasza Stamirowskiego. - Wsparcie dla trenera jest bardzo ważne. Cieszę się, że chcemy pracować ze sobą dłużej, ale dzisiaj nie zamierzam się tym zajmować. Najważniejsze jest to, żeby przygotować się dobrze do meczu i odnieść zwycięstwo - podsumował szkoleniowiec.

 

Stępiński-briefing_WIDKOR1

 

W drugiej części briefingu głos zabrał Patryk Stępiński. - Głównie w pierwszej lidze każdy przyjeżdżał do Łodzi po to, żeby rozegrać mecz życia. Korona u nas wygrała w tamtym sezonie, to był dla niej taki sukces, że musiała podpompować się w mediach. Od tamtego spotkania minęło dużo czasu, niby o tym zapomnieliśmy, ale na pewno coś w pamięci zostało. Gdy jutro staniemy twarzą w twarz, to na pewno będzie dodatkowa motywacja, żeby pokazać, że u nas nie jest tak łatwo zwyciężyć - odpowiedział na pytanie o ostatni domowy mecz z Koroną i zdjęcia wstawione w media społecznościowe przez gości.

 

Widzewiacy będą chcieli dobrze zakończyć sezon i odwdzięczyć się kibicom za słabe występy w poprzednich spotkaniach. - Zdajemy sobie sprawę, że pięć porażek z rzędu u siebie nie przynosi nam chwały. Obojętnie, czy byśmy grali o utrzymanie, czy o mistrzostwo, to ten mecz będzie po to, żeby się pokazać kibicom z dobrej strony i wynagrodzić im ostatnie niepowodzenia na własnym stadionie - mówił kapitan.

 

Korona wciąż walczy o utrzymanie, więc na pewno będzie zdeterminowana. - Czasem tak jest, że im bardziej jesteś zmotywowany, tym mniej ci wychodzi. Korona przyjeżdża, by walczyć o utrzymanie, więc musi zwyciężyć, ale to nie oznacza, że tak się stanie. My też walczymy o jak najwyższą pozycję w tabeli, zdajemy sobie sprawę z tego, że daje to dodatkowe profity Klubowi. To jest również istotne dlatego, że jeżeli dobrze zakończymy sezon, to w nowy wejdziemy w lepszych humorach. Jeśli nie wygramy, początek będzie trudniejszy - stwierdził piłkarz.

 

Łodzianie przegrali pięć ostatnich meczów na własnym terenie. Taka seria nie zdarza się zbyt często. - Psychologia jest bardzo ważna w piłce nożnej i to całkowicie normalne, że po kilku przegranych spotkaniach może pojawić się niepewność. Musimy sobie z tym poradzić, oswoić jako zespół. To będzie cenne doświadczenie, zwłaszcza że ja sam, w ciągu mojej kariery, z taką serią jeszcze nie miałem styczności. Mam nadzieję, że to zaowocuje i w przyszłości będziemy w stanie odpowiednio zareagować i przerwać serię dużo wcześniej - zakończył Patryk Stępiński.

 

Pełen zapis breifingu obejrzeć można poniżej: