Akademia
CLJ U-17
Kolejny thriller i kolejne zwycięstwo!
To było starcie dwóch niepokonanych drużyn - Wisła miała na swoim koncie komplet dwunastu punktów, Widzew zgromadził o dwa mniej. Delikatnymi faworytami wydawali się jednak krakowianie i to oni przeważali w pierwszych minutach. Na nic się to jednak zdało, bo albo czujnie w bramce radził sobie Jakub Mistygacz, albo próby akcji ofensywnych niwelowali łódzcy obrońcy. Tymczasem pierwszy atak gości, w dziesiątej minucie, przyniósł gola! Najpierw, prawą stroną pognał Jakub Jendryka i wywalczył rzut rożny. Z niego Dawid Musialski dośrodkował wprost na głowę Damiana Dziury, który strzałem z bliska otworzył wynik meczu.
Zdobyta bramka ewidentnie podbudowała Widzewiaków, którzy coraz częściej zaczęli szukać swoich okazji na połowie rywali. W siedemnastej minucie, prawą stroną znów przedarł się Jendryka, dograł do środka, ale Janusza Stysia uprzedził bramkarz. W odpowiedzi, po nieporozumieniu w obronie, szansę miała Wisła, lecz kolejny raz czujność zachował Mistygacz. Po pół godzinie gry, podopieczni trenera Grzeszczakowskiego wygrywali już 2:0! Akcję, dalekim przerzutem, rozpoczął Damian Dziura, a z prawego skrzydła w pole karne wrzucił Jendryka. Do piłki dopadł Adrian Dziura i strzałem głową podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Jeszcze przed przerwą, goście mogli wygrywać wyżej. Dwa razy w głównej roli byli Jendryka do spółki ze Stysiem - ten pierwszy dogrywał, ale drugiemu brakowało szczęścia, by trafić do siatki. Po pierwszej połowie było zatem 2:0.
Do drugiej części spotkania, gospodarze przystąpili bardzo zmotywywowani i od samego początku próbowali złapać kontakt, na szczęście żaden z licznych strzałów nie zagroził nawet Mistygaczowi. Odpowiedź, podobnie jak godzinę wcześniej, mogła być zabójcza - Jendryka dograł do Stysia, ale ten ponownie nie wygrał pojedynku z krakowskim golkiperem. Po chwili, Wisła powinna dopiąć swego, lecz strzał jednego z zawodników niemal do pustej bramki, z linii wybił łódzki obrońca. Kilka minut później piłka wpadła do siatki Mistygacza - tym razem arbiter dopatrzył się pozycji spalonej i gola nie uznał. W międzyczasie, trener Grzeszczakowski zaczął dokonywać pierwszych tego dnia roszad.
Minuty mijały, a dwubramkowe prowadzenie Widzewa utrzymywało się, jednak - podobnie jak ostatnio - najciekawsze było dopiero przed nami. Na kwadrans przed końcem, stratę przyjezdnych w środku pola wykorzystał Hugo Woyna-Orlewicz i trafił na 1:2. Wisła nie cieszyła się z tego zbyt długo, bo kilkadziesiąt sekund później znów przegrywała dwiema bramkami. Z prawej strony wrzucił Patryk Kwiatkowski, a akcję głową zamknął Adrian Dziura, ustrzelając dublet. Wydawało się, że mecz zostanie w ten sposób zamknięty…
…ale Woyna-Orlewicz miał inne plany. Piłkarz gospodarzy na siedem minut przed końcem strzelił na 2:3, a w drugiej minucie doliczonego czasu wyrównał wynik spotkania. Remis? W żadnym wypadku, bo podopieczni trenera Grzeszczakowskiego znów dokonali niemożliwego! Błyskawicznie po stracie trzeciego gola, czerwono-biało-czerwoni zadali czwarty cios, a zwycięstwo zapewnił im Paweł Kwiatkowski. Szalony mecz zakończył się więc wynikiem 4:3, który wywindował łodzian na fotel lidera tabeli Centralnej Ligi Juniorów U-17. Przynajmniej na jeden dzień. A już za tydzień, na Łodziance, kolejny szlagier - starcie z Legią Warszawa.
CLJ U-17: Wisła Kraków - Widzew Łódź 3:4 (0:2)
Hugo Woyna-Orlewicz 75', 83', 90+2' - Damian Dziura 10' Adrian Dziura 30', 77', Paweł Kwiatkowski 90+3'
Wisła:
Jakub Stępak (Dawid Kraczka 70') – Michał Prochwicz, Franciszek Radwański (Piotr Rzańca 55'), Damian Fryc (Nathan Lis 80'), Maciej Jania, Kacper Symula (Maksym Cymbaluk 65'), Maciej Pachel (Szymon Magdziak 65'), Szymon Kawała (Tomasz Dusik 39'), Hugo Woyna-Orlewicz, Filip Kowalski (Antoni Wójcik 75'), Maciej Kuziemka
Widzew:
Jakub Mistygacz - Jakub Jendryka, Damian Dziura (Oskar Stencel 48'), Paweł Kwiatkowski, Michał Florczak - Dawid Musialski, Kacper Ważny, Oliwier Myszkowski (Błażej Chyszpolski 71') - Piotr Gajewski (Patryk Kwiatkowski 70'), Janusz Styś (Bartosz Kostrzewiński 53'), Adrian Dziura (Nikodem Groth 88')
Żółta kartka: Dawid Musialski
Sędzia: Mateusz Czerwień (Kraków)
fot. Bartek Ziółkowski (Wisła Kraków)