Global categories
Kolejny rywal do… odczarowania
Teraz jest okazja zdjąć kolejną "klątwę". Może nie trwającą aż tak długo, ale jednak Puszcza Niepołomice znajduje się w nielicznym gronie drużyn, których Widzew Łódź jeszcze nie zdołał ani razu pokonać, ani nawet strzelić gola w meczach na szczeblu rozgrywek centralnych.
Już chyba na bardzo długo rywalem, z którym łodzianie mają zerowy bilans zwycięstw i bramek, pozostanie AKS Chorzów. Byli przedwojenni wicemistrzowie Polski z 1937 roku po różnych zawirowaniach występują obecnie w katowickiej klasie A (siódmy poziom rozgrywek) i raczej nieprędko spotkają się z Widzewem. Z chorzowską drużyną spod znaku zielonej koniczynki łodzianie zagrali dwa razy w dawnej I lidze w 1948 roku i oba mecze przegrali wtedy do zera.
Z Puszczą bilans jest ciut lepszy, bo w dwóch meczach poprzedniego sezonu I ligi z tym przeciwnikiem w jednym czerwono-biało-czerwoni zanotowali bezbramkowy remis. Było to wiosną tego roku na stadionie w Łodzi. Za to jesienią ubiegłego roku, na początku października, Widzew przegrał z Puszczą 0:1 w Niepołomicach.
Wtedy łodzianie grający pod wodzą trenera Enkeleida Dobiego stracili bramkę już w 13. minucie po celnym strzale Erika Cikosa. Mimo że mieli przed sobą jeszcze 77 minut gry, to nie zdołali chociażby raz pokonać bramkarza Puszczy Gabriela Kobylaka i wracali do domu bez punktów. Oby teraz drużyna trenera Janusza Niedźwiedzia poszła "za ciosem" i po spotkaniach ze Skrą oraz Resovią również z Puszczą odwróciła złą kartę.
Bilans meczów Widzew Łódź - Puszcza Niepołomice:
I liga: 2 (0-1-1) 0-1*
Ogółem: 2 (0-1-1) 0-1
*podano po kolei liczbę meczów, zwycięstw - remisów - porażek i bilans bramek.