Kolejne zwycięstwo rocznika 2000 - relacja z meczu z GKS Bełchatów U-16
Ładowanie...

Global categories

31 August 2016 13:08

Kolejne zwycięstwo rocznika 2000 - relacja z meczu z GKS Bełchatów U-16

Wizyta młodych widzewiaków w Bełchatowie zakończyła się zwycięstwem podopiecznych Radosława Wasiaka.

Faworytem spotkania była drużyna GKS Bełchatów U-16. W poprzednim sezonie zakończyła ona bowiem rozgrywki ligi wojewódzkiej przegrywając tylko jeden mecz, właśnie z podopiecznymi trenera Radosława Wasiaka. Wtorkowe spotkanie było o tyle trudniejsze, że drużyna z Bełchatowa gorzej weszła w sezon i na inaugurację zaliczyła porażkę. Przed własną publicznością chciała się jednak pokazać i wywalczyć trzy punkty w starciu z RTS Widzew Łódź U-16.

Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanych ataków drużyny z Łodzi. Młodzi widzewiacy już od pierwszych minut chcieli pokazać, że nie przyjechali do Bełchatowa się bronić. Takie nastawienie dało czerwono-biało-czerwonym prowadzenie już w trzeciej minucie spotkania. W ramach dwójkowej akcji Maciej Nowicki minął jednego z rywali i podał do dobrze ustawionego Łukasza Pacha. Ten drugi niesygnalizowanym strzałem w krótki róg pokonał bramkarza gospodarzy. Dalsza część pierwszej fazy spotkania to już wyrównana gra w środku pola. W 19. minucie meczu inicjatywę przejął jednak GKS, co zaowocowało strzeleniem wyrównującej bramki. Zza pola karnego uderzył jeden z graczy z Bełchatowa, a Jakub Piotrowski wybił piłkę przed siebie. W odpowiedni miejscu i czasie znalazł się napastnik gospodarzy i tylko zostało mu dobić futbolówkę do bramki.

Po wyrównaniu drużyna GKS Bełchatów zaczęła grać odważnej. Mimo to Widzew nie ustępował jej kroku i już sześć minut później łodzianie mogli wyjść na prowadzenie. Piłkę wbił do bramki Pach, lecz sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Jak zwykło się jednak mawiać - co się odwlecze, to nie uciecze - tak też było tym razem. W 39. minucie cofnięty, polujący na kontrę Widzew wyprowadził piłkę spod własnej bramki, a ostatecznie do siatki władował ją dobrze dysponowany Kamil Drążczyk. Dzięki takiemu obrotowi sprawy goście schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.

Druga połowa spotkania to już mecz pod dyktando GKS. Gospodarze co rusz atakowali bramkę strzeżoną przez Piotrowskiego. Mimo tego ekipa Wasiaka nie pozwoliła sobie strzelić bramki. Dobra gra w obronie  i świetna dyspozycja bramkarza nie dopuściły do straty gola. Co więcej, mimo dominacji gospodarzy w drugiej odsłonie spotkania, to Widzew mógł podwyższyć prowadzenie. Patryk Franczak wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem gospodarzy, lecz po minięciu golkipera nie zdołał opanować piłki.

RTS nie dał się dobrze dysponowanej drużynie z Bełchatowa, nawet pomimo braku kilku kontuzjowanych zawodników. W meczu z GKS ze względu na drobne urazy nie mogli wystąpić bowiem: Marcel Pięczak, Dawid Telestak oraz Stanisław Dula.

-------

Wypowiedź trenera Radosława Wasiaka: Nie wiem co powiedzieć. Był to emocjonujący mecz, trzymający do końca w napięciu. Ponownie przyjechaliśmy na trudny teren, a w zeszłym sezonie nikt nie wygrał w Bełchatowie. Dlatego jestem ogromnie zadowolony. Jeśli chodzi o naszą grę to mogę powiedzieć tylko tyle, że w zeszłym roku przegraliśmy tutaj 0:2 po pięknej grze i kilku zmarnowanych sytuacjach. Dziś zagraliśmy całkiem inaczej i dzięki temu wyjeżdżamy z kompletem punktów. To jest w tej chwili najważniejsze. Chłopcy wykonali sto procent planu na ten mecz. Szczególnie w drugiej połowie, kiedy postawiliśmy sobie za cel nie stracić gola. Brawo dla chłopaków za zimną głowę do końca i wolę walki. Ponownie pokazali charakter i ambicję. Teraz jednak przed nami kolejna góra. Po wejściu na te dwa szczyty w formie ŁKS i GKS Bełchatów wiemy, że stać nas na pokonanie SMS Łódź. Teraz skupiamy się tylko na tym spotkaniu. 

GKS Bełchatów U-16 – RTS Widzew Łódź U-16 1:2 (1:2)

0:1 Łukasz Pach 3’

1:1 bramka GKS 19’

1:2 Kamil Drążczyk 39’

Skład RTS Widzew Łódź U-16:

Jakub Piotrowski - Damian Gos, Michał Cisło (71’ Jakub Król), Maciej Malinowski, Konrad Cieślak, Kamil Piskorski, Kamil Owczarczyk, Kamil Drążczyk (79’ Maciej Nypel), Damian Skrzeczkowski (60’ Michał Abramczyk), Maciej Nowicki (45’ Jarosław Szymczak), Łukasz Pach (50’ Patryk Franczak, 75’ Eryk Mąkiewicz)