Pochodzący z Zelowa Krzysztof Surlit na stałe zapisał się w sercach kibiców klubu z al. Piłsudskiego 138 w Łodzi znakomitą grą w czerwono-biało-czerwonych barwach, prawdziwym widzewskim charakterem, ale też potężnymi uderzeniami z dystansu, które były koszmarem bramkarzy. Dwukrotny mistrz Polski z Widzewem stanowił o sile drużyny również na arenie międzynarodowej, a po jego strzałach piłkę z bramki wyciągać musieli golkiperzy tak znakomitych klubów jak Manchester United czy Juventus Turyn. Surlit, który nie mógł żyć bez piłki nożnej, zmarł 23 września 2007 roku, podczas pokazowego meczu w Szczecinie, będąc do końca wiernym i oddanym swojej pasji.

Jego pamięć, nie tylko w Łodzi, ale też w rodzinnym Zelowie, jest wiecznie żywa. Co roku na stadionie miejscowego Włókniarza, który zdobi pamiątkowa tablica poświęcona Krzysztofowi Surlitowi, odbywa się memoriał jego imienia. Tak będzie również 30 czerwca, kiedy równolegle toczyć będzie się rywalizacja 7 zespołów w turnieju oldboyów i 11 drużyn w rozgrywkach fanklubów (tu gościnnie zagra również reprezentacja obecnego Widzewa złożona z pracowników klubu). Wśród tych pierwszych wystąpią między innymi byli piłkarze Widzewa Łódź, ale też zespół Wołynia Łuck, do którego zaproszenia przyczynił się Andrzej Michalczuk - jeden z gości honorowych sobotniej imprezy.

Memoriał Krzysztofa Surlita, nad którym patronat objął w tym roku między innymi Polski Związek Piłki Nożnej, to nie tylko rywalizacja sportowa. Na stadionie Włókniarza Zelów dostępne będą również darmowe atrakcje dla najmłodszych, a czas miło spędzić będą mogły całe rodziny. Impreza rozpocznie się o 10:00, a poprzedzi ją msza święta (7:30) w intencji Krzysztofa Surlita.

Widzimy się w Zelowie!