Kibice uroczyście powitali Widzewską Choinkę

W sobotę wieczorem licznie zgromadzeni fani Widzewa wspólnie i uroczyście rozpoczęli okres świąteczny. Punktem kulminacyjnym spotkania było zapalenie lampek na widzewskiej choince i wyjątkowy pokaz fajerwerków.

Cała impreza rozpoczęła się o 18:00. Widzew przygotował dla zgromadzonych wyjątkową oprawę muzyczną, catering z ciepłymi posiłkami i grzanym piwem oraz liczne konkursy dla najmłodszych. Ci ostatni, których do działania mobilizował Marcin Tarociński, wykazać musieli się znajomością widzewskich przyśpiewek, ale też umiejętnościami piłkarskimi. Warto było się jednak postarać, bo na dzieci czekały liczne widzewskie nagrody. Sporym zainteresowaniem w tym czasie cieszył się również oficjalny sklep Widzewa, w którym kibice chętnie kupowali klubowe gadżety i odzież, zapewne również z myślą o nadchodzących świętach i prezentach dla najbliższych.

Najważniejszym wydarzeniem wieczoru było jednak zapalenie lampek na wyjątkowej, czerwono-biało-czerwonej choince, zwieńczonej herbem Widzewa. Nastąpiło to punktualnie o 19:10. Później głos zabrał reprezentujący tego dnia władze klubu Tomasz Stamirowski. - Bardzo się cieszę, że jesteście tu z nami. Za całą widzewską społecznością bardzo dobry rok. Awansowaliśmy do II ligi, teraz jesteśmy w czołówce, a mam nadzieję, że po rozegraniu zaległego meczu wrócimy na pozycję lidera. Ale to dopiero początek długiej drogi. Życzę wszystkim wesołych świąt, a w przyszłym roku jak najwięcej pozytywnych emocji sportowych związanych z naszą drużyną - powiedział Prezes Stowarzyszenia RTS Widzew Łódź i członek rady nadzorczej spółki Widzew Łódź SA.

Po chwili wszyscy zgromadzeni przenieśli się na parking za trybuną C stadionu, gdzie zaprezentowany został widowiskowy pokaz fajerwerków przygotowany, jak rok temu, przez firmę Kalifornia. Po takim widowisku kibice mogli w naprawdę dobrych nastrojach udać się do domu, choć wielu z nich wykorzystało jeszcze okazję, by zrobić sobie zdjęcia z reprezentującymi drużynę Widzewa Sebastianem Zielenieckim i Jakubem Kmitą.