Kuba ma 19 lat. W 2010 roku po raz pierwszy zachorował na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Leczenie przyniosło dobre rezultaty, ale choroba powróciła w 2014 roku. Po długiej i ciężkiej chemioterapii życie ocalił mu przeszczep od niespokrewnionego dawcy. Kontrolne badania po zakończeniu leczenia dawały nadzieję, że Kuba na dobre rozprawił się z chorobą. Jego życie powoli wracało do normalności. Niestety, w styczniu 2018 roku doszło do nawrotu choroby.

Pierwsza dawka leku "Blinatumomab", która musiała zostać podana do 25 marca w celu osiągnięcia remisji choroby przed kolejnym przeszczepieniem szpiku, dzięki wielkiej mobilizacji kibiców i środowiska widzewskiego, zaaplikowana została Kubie 10 dni przed ostatecznym terminem. 21 marca wartość zbiórki w ramach akcji Siepomaga osiągnęła 476 333 zł, zapewniając 100,01 proc. zbieranych w ten sposób środków.

Ostatnią wpłatę, zamykającą ten etap akcji wpłacił wiceprezes Widzewa - Jarosław Matusiak, który zwraca uwagę na to, że licznik darczyńców wskazał ponad 25 tysięcy osób!

Pamietajmy, że nieważne kto zakończył. Ważne, ze 25,5 tys. osób zebrało potrzebne prawie pół miliona zł. Za to wielkie brawa 👏💪

— Jarosław Matusiak (@_JarMat) 21 marca 2018

Nie była to oczywiście jedyna forma wsparcia zbiórki przez klub. Na licytacje dedykowane zbieraniu środków finansowych dla Kuby Widzew przeznaczył cenne przedmioty, w tym replikę herbu. Cała akcja nagłaśniana była również w oficjalnych kanałach komunikacyjnych klubu.  Ponadto, w ramach organizowania pomocy Kubie podczas meczu Widzewa z Victorią Sulejówek na stadionie przy al. Piłsudskiego 138 FanKlub Widzewa z Koluszek zebrał 60 834 zł. Na prezentację przed tym spotkaniem obie drużyny wyszły w koszulkach z napisem "Kuba, wracaj do zdrowia. You’ll never walk alone (Nigdy nie będziesz sam)". 120 tysięcy złotych Kubie przekazała z kolei Fundacja KGHM, z którą kontaktował się w tej sprawie Rafał Markwant.

- Jesteśmy wzruszeni i niezwykle wdzięczni za pomoc. To, co się dzieje wokół Kuby, jest niesamowite. On sam dostał teraz olbrzymiego "kopa" do walki. Pomogły mu w tym nie tylko napływające zewsząd informacje, ale też obrazy z meczu Widzewa z Victorią Sulejówek. Bardzo dziękujemy za całe wsparcie. Trudno wyrazić to słowami - mówiła nam tydzień temu Edyta, siostra Kuby.

Warto jednak pamiętać, że zbiórka nadal trwa. Trudno przewidzieć kolejne etapy leczenia i reakcję organizmu Kuby na nowy lek. A walka z białaczką wymaga nie tylko silnej woli, ale też olbrzymich nakładów finansowych. Dlatego zachęcamy do dalszej pomocy najlepszych kibiców na świecie. Widzewskie serca ratują życie!

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z pomocą"

Tytułem: 15160 Gołębiowski Jakub Słotwiny darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

Nr konta: 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994 (Alior Bank S.A.)

PS. Autor filmu dokumentalnego "Broendby - nasza ziemia obiecana" Maciej Szprync podczas poniedziałkowej premiery przekazał na licytację dla Kuby koszulki reprezentacji z autografami Łukasza Teodorczyka i Grzegorza Krychowiaka oraz piłkę z podpisem Zbigniewa Bońka, które dostał od PZPN. Wkrótce ruszy licytacja na oficjalnym profilu Widzewa w serwisie społecznościowym Facebook. Razem gramy do końca!