Karol Stanek niedawno dołączył do drużyny Widzewa Łódź. Na boisku pojawił się na początku drugiej połowy. Trzydzieści minut później jego miejsce na placu gry zajął Jakub Jasiński. - Ten mecz to tylko element całego cyklu przygotowującego nas do sezonu. Spokojnie podchodzimy do kolejnych dni zgrupowania i następnych meczów kontrolnych. Rywal był wymagający, bo występujący o klasę rozgrywkową wyżej, ale daliśmy radę - powiedział tuż po końcowym gwizdku.

Młody napastnik przyznał, że trudy zgrupowania powoli dają o sobie znać. Jednocześnie trwa rywalizacja o miejsce w składzie na mecze ligowe, więc każdy z zawodników pracuje na najwyższych obrotach. - Treningi dają nam się już trochę we znaki, ale każdy daje z siebie wszystko, żeby 10 marca wybiec w pierwszym składzie. Trenerzy bardzo mi podpowiadają. Obserwują i wskazują rzeczy do poprawy. Chcą wykrzesać ze mnie wszystko, co najlepsze, a ja się z tego cieszę. Staram się korzystać z tych sugestii i dawać z siebie maksimum - wyjaśnił.

Następny sparing łodzian - z pierwszoligowym Stomilem Olsztyn - odbędzie się już w sobotę.