Global categories
Kamil Bartosiewicz: Każdy przyjezdny będzie się bronić
Piłkarz trenera Marcina Płuski zagrał na boisku Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy ul. Milionowej przez 66 minut, angażując się w liczne akcje ofensywne gospodarzy. Widzewiacy pokonali golkipera Włókniarza, Piotra Ćwikłę, tylko raz - w 38. minucie drogę do bramki gości znalazł Mariusz Zawodziński. - Włókniarz postawił nam w tym meczu trudne warunki, ale my na początku spotkania stworzyliśmy sobie sytuacje. Gdybyśmy je wykorzystali, to inaczej to wszystko by się potoczyło - powiedział tuż po końcowym gwizdku sędziego Kamil Bartosiewicz.
Wprawdzie zawodnicy trenera Roberta Fiszera poczynali sobie na boisku odważniej, niż w poprzedniej kolejce piłkarze Zawiszy Pajęczno, to jednak scenariusze obu spotkań były podobne - to Widzew stworzył więcej okazji do strzelenia goli, mogąc znacznie wcześniej przesądzić o losach starcia. - Wydaje mi się, że każdy mecz tutaj tak będzie wyglądał. Głównym atutem przeciwnika była obrona. Każda drużyna, która do nas przyjedzie, będzie się bronić. Dlatego musimy zdobywać bramki szybko, żeby kontrolować resztę spotkania - skomentował pomocnik czerwono-biało-czerwonych.
Łodzianie pokonali zelowian jedną bramką, dopisując do swojego dorobku kolejny komplet. Piłkarz trenera Płuski myśli już jednak o następnym przeciwniku, Zawiszy Rzgów. - Zdobyliśmy zwycięstwo i zainkasowaliśmy trzy punkty, ale o tym spotkaniu musimy jak najszybciej zapomnieć. Po świętach ruszamy do przygotowań do następnej kolejki - zakończył piłkarz Widzewa.