Kamil Bartos: W środę walczymy o trzy punkty
Ładowanie...

Global categories

31 August 2015 12:08

Kamil Bartos: W środę walczymy o trzy punkty

Zakończony bezbramkowym remisem mecz łodzian w Kleszczowie nie należał do udanych.

Schodzący po meczu do szatni piłkarze nie mieli najlepszych humorów. Wyglądali, jakby właśnie przegrali ważne spotkanie. Gorzkich słów na pomeczowej konferencji prasowej nie szczędził im zresztą trener Witold Obarek.

Pierwsza połowa przebiegała niemal od początku do końca pod dyktando drużyny gospodarzy. Widzewiacy często miewali problemy z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy. - Mało było z naszej strony klarownych sytuacji. W każdym meczu musimy to zwycięstwo wyszarpać. Tydzień temu udało się z 1:0 wyciągnąć na 2:1. Dzisiaj niestety nie daliśmy rady, dlatego podzieliliśmy się punktami. - powiedział Kamil Bartos, który dostał od szkoleniowca szansę zaprezentowania swoich umiejętności w drugiej części spotkania.

Po zmianie stron sytuacja lekko się odmieniła, lecz brakowało skuteczności. Wprowadzony przez trenera piłkarz z numerem 22 dał powiew świeżości, a wiele groźnych akcji przechodziło właśnie przez niego. - Tak akurat układał się mecz. Maiłem piłkę, próbowałem wykorzystać szybkość i pojedynki jeden na jeden, czyli to, co kazał mi robić trener. Chodziło o to, żeby nie bać się gry na połowie przeciwnika, wykorzystywać swoją szybkość, wygrywać pojedynki jeden na jeden i próbować celnie dośrodkowywać, żeby chłopaki mieli z tego korzyść. Dzisiaj niestety się nie udało. Liczę, że w końcu zaliczę asystę bądź bramkę, choćby w następnym meczu. - mówił Bartos

Młody pomocnik uważa, że Omega Kleszczów była trudnym przeciwnikiem. W tym meczu o wyniku mogła decydować jedna bramka.  - Każdy mecz jest ciężki, ale w każdym walczymy o trzy punkty. W sobotę przyszła jednak pora na podział punktów włanie dlatego, że nie udało się strzelić bramki. Walczyliśmy do końca. W tym meczu decydować mogła i powinna jedna bramka Gdybyśmy ją strzelili te trzy punkty wróciłyby z Kleszczowa do Łodzi. W każdym meczu staram się dawać z siebie 100 procent i dobrze wykorzystać swoją szybkość. Cieszę się, że dzisiaj dostałem 45 minut od trenera i chciałem się pokazać z jak najlepszej strony - zaznaczył pomocnik. - W środę walczymy o trzy punkty - dodał nasz rozmówca, myslami będąc już przy meczu z Astorią Szczerców.