W meczu okręgowego Pucharu Polski Widzew Łódź wygrał z występującym na co dzień w łódzkiej klasie B KAS Konstantynów Łódzki 11:0. Z postawy zespołu zadowolony jest Kacper Falon, który w poniedziałek podpisał kontrakt z klubem z alei Piłsudskiego. - Zagraliśmy fajny mecz. Sporo utrzymywaliśmy się przy piłce, swobodnie ją między sobą wymienialiśmy. Dobrze, że nagrodziliśmy kibiców tym okazałym zwycięstwem. Dla nas to była druga tego dnia jednostka treningowa, ale mimo wszystko cieszymy się, że udało się pewnie wygrać i awansować do następnej rundy - powiedział nasz rozmówca tuż po końcowym gwizdku.

19-latek przyznaje, że pierwsze minuty w czerwono-biało-czerwonych barwach nie należały do najłatwiejszych. Z biegiem czasu, przy wsparciu drużyny, wszystko się jednak stabilizowało. - Początek był ciężki, ale z minuty na minuty było lepiej. Wszyscy mi podpowiadali, dawali cenne wskazówki. Trener w szatni też zwrócił mi uwagę na kilka aspektów i myślę, że druga połowa w moim wykonaniu była lepsza - tłumaczył Falon.

Pomocnik przyznaje, że bardzo cenne dla niego są uwagi Franciszka Smudy. - Świetnie mi się współpracuje z trenerem. To doświadczony szkoleniowiec. Sporo mi podpowiada, daje bardzo cenne wskazówki. Nie pozostaje nic innego, tylko czerpać z jego wiedzy i się rozwijać - podsumował.