Kacper Falon: Jesteśmy wkurzeni
Ładowanie...

Global categories

15 October 2017 10:10

Kacper Falon: Jesteśmy wkurzeni

Czerwono-biało-czerwoni zremisowali w sobotę w Wikielcu 2:2 z zamykającym tabelę GKS-em. Tak jak i cała drużyna, rozgoryczenia z takiego rozstrzygnięcia nie ukrywał jeden z młodszych zawodników w kadrze Widzewa.

Przed tym spotkaniem gospodarze zamykali ligową tabeli i mieli na swoim koncie po jedenastu kolejkach zaledwie jeden punkt. - Ciężko jest na gorąco ocenić to co wydarzyło się w Wikielcu. Nie chciałbym tutaj pod wpływem emocji powiedzieć za dużo. Na chłodno trzeba będzie to przeanalizować i jak najszybciej wrócić na właściwe tory. Każdy z nas jest rozczarowany i rozgoryczony. Jesteśmy po prostu wykurzeni. Nie pozostało nam nic innego jak wyciągnąć wnioski i zrekompensować tą wpadkę w następny weekend wszystkim, których zawiedliśmy - wyjaśnił Kacper Falon.

Młody pomocnik pojawił się na boisku na starcie drugiej połowy i dzięki jego bramce w 58. minucie Widzew wyszedł ponownie na prowadzenie. Falon zapewnia jednak, że w obliczu straty punktów, jego własne plusy schodzą na dalszy plan. - Sukcesy indywidualny schodzą w tym momencie na bok. Niestety nie udało nam się wygrać. Najważniejsza jest drużyna i cieszę się, że wchodząc na boisku mogę wnieść coś do siebie. To, że wchodzę przy stykowych momentach mobilizuje podwójnie. Nie wchodzę przy wyniku trzy czy cztery zero, gdy wszystko jest już poukładane, tylko w monetach w których nie można pozwolić sobie na najmniejszy błąd, to pokazuje, że sztab szkoleniowy we mnie wierzy - powiedział tuż po końcowym gwizdku.

Następne spotkanie ligowe łodzianie rozegrał 21 października w Sercu Łodzi. Ich rywalem będzie Pelikan Łowicz prowadzony przez bardzo dobrze znanego przy Piłsudskiego Marcina Płuskę.