Global categories
Kacper Falon: Cały zespół walczył od początku do końca
W sobotę kibice zgromadzeni na stadionie przy alei Piłsudskiego 138 przeżyli prawdziwy dreszczowiec. Po sześciu minutach doliczonego czasu gry na tablicy wyników widniał remis. Szalę zwycięstwa w ostatniej akcji meczu przechylił Kacper Falon. - To nie jest tak, że ja jestem bohaterem, bo strzeliłem w ostatniej minucie bramkę. Pamiętajmy, że ktoś podał, ktoś rozegrał i ktoś dorzucił tę piłkę, wiec kilka osób się na to składa, a nie ja jeden. Cały zespół walczył od początku do końca. Czasem idzie ciężko, ale walczymy do ostatnich sekund, nie poddajemy się. Nasza determinacja została nagrodzona i strzeliliśmy bramkę na wagę trzech punktów. Musimy docenić te punkty, bo nie przyszły nam one łatwo - powiedział tuż po ostatnim gwizdku bohater wieczoru.
Łodzianie pokonując Pelikana Łowicz zapisali na swoim koncie dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie. Od czasu premierowej porażki z Victorią Sulejówek ani razu nie zeszli z boiska przegrani. - Zasługiwaliśmy na to zwycięstwo. Nie było mowy o jakieś ciężkiej głowie po Wikielcu. Analizowaliśmy tamten remis, ale po dwóch dniach skupiliśmy się już tylko na Pelikanie. To były ciężkie przygotowania bo wiedzieliśmy, że czeka nas ciężkie starcie. Nie każdy mecz w piłce da się wyrwać, ale pamiętajmy o tym, że od drugiej kolejki nie przegraliśmy żadnego spotkania. Walczymy jak tylko możemy i idziemy po awans dla nas i dla naszych kibiców - zapewnił Falon.
W następnej kolejce rywalem Widzewa będzie Polonia Warszawa. Spotkanie rozegrane zostanie w najbliższą sobotę w stolicy.