Adam Rybusiewicz: Jakimi sukcesami może pochwalić się TOM-DRUK w ostatnim czasie?

Kamila Dzięcioł, specjalistka ds. marketingu: W tym roku podczas firmowej Wigilii ledwo mieściliśmy się przy stołach, przy których jeszcze dwa lata temu było sporo wolnych miejsc. Jesteśmy z tego szczególnie dumni - możemy się rozwijać i piąć w górę jako przedsiębiorcy, a jednocześnie umożliwiać ten rozwój innym. Ostatnie parę lat to dla nas pasmo sukcesów: wybudowanie nowoczesnego zakładu, zakup nowych maszyn produkcyjnych, pozyskanie kluczowych klientów, stale powiększające się grono współpracowników. Rozpoczęcie współpracy z Widzewem również zaliczamy do trafionych decyzji.

Czym wyróżniacie się na rynku?

- Nie przypominamy typowego zakładu produkcyjnego. Nasza załoga, obojętnie w jakim sektorze firmy pracuje na co dzień, jest bardzo zgrana i potrafi efektywnie współpracować bez stosowania korporacyjnych procedur. Oczywiście przedsiębiorstwo wiąże się z koniecznością skuteczniejszego zarządzania firmą, ale my i tak staramy się przede wszystkim dbać o integrację i rodzinną atmosferę wśród naszych pracowników. Organizujemy imprezy firmowe, pomagamy w schronisku, chodzimy na piłkę i żużel.

Jako drukarnia fleksograficzna wykonujecie świadczenia dla klubu. Jakie są to zobowiązania?

- Robimy to, co potrafimy najlepiej - drukujemy. Dzięki pracy naszych grafików i drukarzy powstają bilety na mecze Widzewa. Poza tym staramy się promować klub i piłkę nożną wśród pracowników oraz sympatyków TOM-DRUKU. Fotorelacje z eventów Widzewa w social mediach, wspólne integracje w loży podczas meczów, a także udział w turniejach sportowych organizowanych przez klub to także działania, w wyniku których obydwie strony dużo zyskują.

Z Widzewem związani jesteście już półtora roku. Jak wygląda współpraca z klubem?

- Jesteśmy bardziej niż zadowoleni z naszej współpracy z Widzewem. Dostarcza nam to zarówno dużo emocji i radości prywatnie, jako fanom piłki nożnej, jak i zawodowo. Cenimy sobie profesjonalizm i pomysłowość klubu w organizacji przeróżnych inicjatyw, niezwiązanych bezpośrednio z rywalizacją sportową. Przykładem może być tegoroczna choinka, pod którą zintegrować mogli się najmłodsi fani Widzewa oraz interesujące wykłady na tematy związane ze sportem w biznesie, w których chętnie uczestniczymy.

Współpracujecie również z innymi klubami sportowymi. Marketing przez sport to dobre rozwiązanie dla przedsiębiorców? Jakie korzyści biznesowe wynikają ze współpracy z Widzewem?

- Nie traktujemy tego stricte marketingowo. Wspieramy sport w Łodzi, bo lubimy i jedno, i drugie. Nie sposób nie zauważyć jednak wymiernych korzyści biznesowych płynących z zaangażowania w tą działalność. Pozyskiwane nowych kontaktów, rynków dystrybucji czy rosnąca rozpoznawalność to tylko część z nich.