Jeśli grasz w Bełchatowie i jest 90. minuta, to...
Ładowanie...

Global categories

26 April 2021 13:04

Jeśli grasz w Bełchatowie i jest 90. minuta, to...

...musisz uważać, żeby właśnie wtedy nie stracić bramki i punktów. Kilka razy boleśnie przekonali się o tym piłkarze oraz kibice Widzewa Łódź.

Miłe złego początki - tak w skrócie można podsumować pierwsze wizyty Widzewiaków na stadionie w Bełchatowie. Najpierw pod koniec lat 80. ubiegłego wieku łodzianie wygrali tam z GKS-em 4:2 w meczu Pucharu Polski, w którym wiele działo się zarówno na boisku, jak i poza nim, co z pewnością pamiętają starsi fani RTS-u.

Jesienią 1995 roku Widzew po raz pierwszy zagrał z drużyną z Bełchatowa o ligowe punkty. Oba zespoły zmierzyły się w ekstraklasie, w której czerwono-biało-czerwoni byli jedną z czołowych drużyn, a GKS beniaminkiem ligi. Skończyło się pewną wygraną 4:1 łódzkiego zespołu. Na tym też kończą się pozytywne wspomnienia Widzewiaków ze stadionu przy ulicy Sportowej.

Niektórym kibicom RTS-u może będzie trudno w to uwierzyć, ale podczas dziesięciu kolejnych wizyt Widzewa na boisku w Bełchatowie tylko dwa razy padł remis, a pozostałem osiem meczów łodzianie przegrali. Często w niewiarygodnych okolicznościach, gdy do końca spotkań pozostawały dosłownie sekundy.

Zaczęło się wiosną 1996 roku od spotkania w półfinale Pucharu Polski. O awansie do finału decydował jeden mecz, właśnie z GKS-em w Bełchatowie. Gospodarze objęli prowadzenie tuż przed przerwą, ale zaraz po zmianie stron Sławomir Gula strzelił na 1:1. Taki wynik utrzymywał się do 90. minuty, gdy sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, a Jacek Berensztajn nie spudłował i bełchatowianie niespodziewanie wyeliminowali Widzew, który kilka dni później zdobył tytuł mistrza Polski.

Dwa lata później kibice Widzewa przeżyli deja vu, tym razem w meczu ligowym na stadionie GKS-u. Jest 90. minuta, wynik 2:2, a tu sędzia Andrzej Dymek gwiżdże karnego dla gospodarzy. Do piłki podchodzi Jacek, ale tym razem nie Berensztajn, tylko Krzynówek i celnym strzałem z 11. metra pokonuje Sławomira Olszewskiego zapewniając GKS-owi wygraną 3:2. Był to przedziwny mecz, bo do 63. minuty to Widzewiacy prowadzili w nim 2:0 po golach Daniela Bogusza oraz Artura Wichniarka.

Przez kilka następnych lat oba zespoły nie spotykały się ze sobą w lidze, ale gdy powróciły do rywalizacji o punkty, to nadal Bełchatów nie był fartownym miejscem dla Widzewa. Najpierw łodzianie przegrali tam 1:4 w I lidze zaraz po spadku z ekstraklasy. Potem była porażka 0:1 po golu strzelonym przez… Radosława Matusiaka, wychowanka RTS-u. Następna wizyta to grudzień 2007. Najpierw Widzewowi gola z rzutu karnego strzelił jego były piłkarz - Maciej Stolarczyk.  Widzewiacy grali już wtedy w dziesiątkę (czerwona kartka dla Łukasza Brozia), ale po przerwie zdołali wyrównać. Jednak remisu nie utrzymali do końca, tracąc dwa gole w 74. i 89. minucie.

W kolejnych sezonach łodzianie zaliczyli grę w I lidze, a gdy wrócili do ekstraklasy, to nawet im nieźle szło jesienią 2010 roku, ale nie w Bełchatowie. Wprawdzie w 90. minucie był wynik 0:0, ale sędzia doliczył pięć dodatkowych minut gry i .. - Pięć minuty później, w ostatniej już akcji tego meczu, stało się najgorsze. Po dośrodkowaniu Małkowskiego, w polu karnym uderzył Drzymont. Nie strzelił mocno, ale Mielcarz zrobił tylko krok do piłki, jednak nie zrobił nic, żeby ją odbić. Futbolówka wylądowała w bramce, a chwilę potem sędzia zakończył zawody - tak ostatnią akcję tego meczu przedstawiono wtedy w relacji na portalu Widzewiak.pl.

Ostatnia wizyta Widzewa w Bełchatowie nie zakończyła się golem strzelonym w 90. minucie, ale po meczu panowały fatalne nastroje wśród kibiców. Właśnie na stadionie GKS-u w maju 2019 roku łodzianie definitywnie przegrali swoje szanse na awans z II do I ligi. Gospodarze wygrali 3:1 i przedłużyli swoją dobrą passę w domowych meczach z Widzewem, który w Bełchatowie nie wygrał od ponad 25 lat. Oby teraz czerwono-biało-czerwonym udało się odczarować boisko GKS-u.

Bilans meczów Widzew Łódź - GKS Bełchatów:

Ekstraklasa: 16 (6-4-6) 17-15*

I liga: 3 (0-1-2) 2-6

II liga: 2 (0-1-1) 1-3

Puchar Polski: 2 (1-0-1) 5-4

Ogółem: 23 (7-6-10) 25-28

* podano po kolei liczbę meczów, zwycięstw - remisów - porażek i bilans bramek