Spośród wszystkich widzewskich młodzieżowców największą liczbą minut na boiskach II ligi jesienią (obejmującą zarówno spotkania pierwszej rundy, jak i rozegrane awansem mecze rundy rewanżowej) może pochwalić się Konrad Gutowski. Młody skrzydłowy zagrał 1610 minut w dziewiętnastu spotkaniach, zdobył pięć goli oraz zanotował dwie asysty. Jego dobra postawa sprawiła, że doczekał się powołania i debiutu w reprezentacji Polski U20 prowadzonej przez Jacka Magierę, która w tym roku zagra w organizowanym w naszym kraju mundialu.

Na bardzo ważną postać łódzkiej drużyny wyrósł jesienią Marcel Pięczek. Trener Radosław Mroczkowski przekwalifikował defensywnego pomocnika na bocznego obrońcę i okazało się, że była to bardzo dobra decyzja. Jesienią Pięczek zagrał w piętnastu meczach ligowych, w których spędził na boisku łącznie 840 minut. Co ważne, ani razu nie został przez arbitrów ukarany żółtą kartką. Młody obrońca został również powołany na zgrupowania reprezentacji U19, więc trener Mroczkowski nie mógł skorzystać z niego w meczach ze Skrą Częstochowa i rewanżowym spotkaniu z Rozwojem Katowice.

Sezon w pierwszym składzie Widzewa rozpoczął kolejny młodzieżowiec - Marcin Pigiel, ale rywalizację o miejsce na lewej obronie po kilku tygodniach wygrał z nim właśnie Pięczek. Mimo to, wypożyczony z Jagiellonii Białystok zawodnik pojawiał się na boisku w dziewięciu spotkaniach, spędził na nim łącznie 636 minut, w tym sześć razy grając całe mecze.

W meczach o ligowe punkty swoje umiejętności miało okazję zaprezentować jeszcze dwóch piłkarzy młodzieżowych. 461 minut w jedenastu spotkaniach rozegrał jesienią Mikołaj Gibas (zadebiutował w pierwszej drużynie w meczu 7. kolejki przeciw Resovii), a 133 minuty w sześciu spotkaniach - Michael Ameyaw. Jego debiut na boiskach II ligi miał miejsce już w meczu 1. kolejki przeciw Olimpii Elbląg, kiedy w doliczonym czasie gry zmienił Gutowskiego.

Trenujący na co dzień z pierwszą drużyną młody bramkarz Grzegorz Gibki na razie zdobywa doświadczenie w meczach drużyny rezerw, prowadzonej przez trenera Jakuba Grzeszczakowskiego. W rundzie jesiennej rozegrał na boiskach łódzkiej klasy okręgowej 8 spotkań.