Janusz Niedźwiedź: Ekstraklasa nauczyła nas różnorodności
Ładowanie...

Wywiady i konferencje

WidzewTV

klub

16 November 2022 12:11

Janusz Niedźwiedź: Ekstraklasa nauczyła nas różnorodności

W dzisiejszej konferencji prasowej z dziennikarzami spotkali się trener Janusz Niedźwiedź i dyrektor sportowy Tomasz Wichniarek, którzy podsumowali niedawno zakończoną rundę jesienną w wykonaniu Widzewa Łódź. Pytania dziennikarzy oscylowały wokół stylu prezentowanego przez Widzew, dyspozycji poszczególnych zawodników oraz ewentualnych wzmocnień w zimowym oknie transferowym.

- Przede wszystkim jesteśmy zadowoleni z dorobku punktowego, stylu, w jakim weszliśmy do Ekstraklasy, naszej gry oraz tego, że nasz zespół był powiewem świeżości w lidze – rozpoczął trener Janusz Niedźwiedź.

 

Wiedzieliśmy, że zbudowaliśmy skład na miarę naszych możliwości. Już zimą trwały rozmowy o tym, że jest szansa na zrobienie awansu, więc kompletowaliśmy skład z myślą o Ekstraklasie. Panuje przekonanie, że po awansie trzeba wymienić pół zespołu, bo grupa która grała w pierwszej lidze nie podoła wymaganiom. Inne kluby były przykładem, że brak takich zmian wiąże się ze spadkiem. Natomiast nam udało się zbudować drużynę nieco inaczej, wypracować określone zachowania, a potem przyszły wyniki i z tego trzeba być zadowolonym – mówił szkoleniowiec.

 

Konferencja_16-11_Niedźwiedź1

 

Poczynione latem transfery okazały się być trafione, do czego odniósł się Tomasz Wichniarek: Nigdy nie ma pewności, czy dany transfer wypali, choćby ze względu na rywalizację w drużynie. Można mieć dwóch świetnych zawodników na jedną pozycję, a wtedy jeden z nich będzie grał mniej i będzie się mówiło o niewypale. My staraliśmy się dobrze zdiagnozować nasze potrzeby i możliwości zawodników. Pół roku to zbyt mało czasu, by ocenić, czy dany ruch był trafiony czy nie. Dotyczy to także zawodników, którzy wydają się być udanym transferem – mówił dyrektor sportowy.

 

Wiele pytań oscylowało wokół Jordiego Sancheza, który świetnie wszedł do drużyny i na razie sprawdza się na poziomie Ekstraklasy: Obserwowaliśmy trzecią ligę hiszpańską, Jordi nie był transferem przypadkowym albo z czyjegoś polecenia. Został wyskautowany przez osobę odpowiedzialną za obserwację tej ligi - mówił Wichniarek.

 

Konferencja_16-11_Wichniarek1

 

- Co jeżeli ktoś wyłoży za niego milion euro? - padło z sali. - Jeżeli ktoś wyłoży milion euro i Jordiego zabierze, to my sobie z tym poradzimy. Co do zapytań, są nieoficjalne i wiele klubów byłoby zainteresowanych. Kiedy pojawi się oficjalna oferta, to ją rozważymy, ale to nie jest tak, że chcemy się kogokolwiek pozbyć. Realizujemy długofalowy plan wzmacniania i rozwoju zespołu, kontynuował Wichniarek.

 

Janusz Niedźwiedź opowiedział, czego drużyna nauczyła się dzięki grze w PKO BP Ekstraklasie: Nauczyliśmy się różnorodności. W pierwszej lidze było mało zespołów, które mogły nas zmusić do głębokiej defensywy, a większość meczów odbywała się na połowie przeciwnika w ataku pozycyjnym. W Ekstraklasie siła zespołów jest zdecydowanie większa, są lepsi piłkarze, lepsi trenerzy, a my nauczyliśmy się dobrze bronić, bo jednak 9 czystych kont mówi samo za siebie. Co ciekawe, prawie przez całą rundę nie było sytuacji, gdzie nadzialibyśmy się na kontrę, a z Radomiakiem zdarzyło się to dwukrotnie. Natomiast już w kolejnym meczu wyciągnęliśmy z tego wnioski i z Koroną zagraliśmy stabilnie, nie dopuszczając do kontrataków, mimo że mecz toczył się na połowie rywala. To jest proces, a każda porażka jest jego elementem – mówił trener Widzewa.

 

- Który z piłkarzy zaskoczył najbardziej? - pytali dziennikarze. - Cały zespół zaskoczył mnie pozytywnie. Nie można powiedzieć, że tylko Jordi jest groźny, albo że tylko Heniek broni dobrze. Cała drużyna pracowała na ten wynik i jako grupa zrobiliśmy progres. Są oczywiście zawodnicy, którzy błysnęli. W porównaniu do pierwszej ligi, dużo lepiej radził sobie Fabio Nunes czy Martin Kreuzriegler. Nie chodzi jednak o wymienianie zawodników z nazwiska, ale to, co pokazaliśmy jako całość, mówił Niedźwiedź.

 

Istotnym tematem były także wzmocnienia przed kolejną rundą: Zarząd, trener i cały pion sportowy mają te same oczekiwania, a mianowicie by dany piłkarz się sprawdził. Im dłużej będziemy ze sobą współpracować, tym lepiej będziemy znali swoje oczekiwania. Do profilu piłkarzy potrzebnych trenerowi, należy dołożyć wymagania klubu. Mamy cykliczne spotkania, na których rozmawiamy. Mam wiele cierpliwości, której nauczyłem się przez lata pracy w sporcie – mówił Wichniarek.

 

- Chcemy zrobić dwa transfery, aby wzmocnić rywalizację w zespole i dać dodatkowy bodziec zawodnikom, których mamy. Monitorujemy także zawodników wypożyczonych, w dziale skautingu zajmuje się tym odpowiednia osoba i co tydzień przedstawiany jest raport. Z zasady wolelibyśmy, aby do Klubu trafiali Polacy, ewentualnie obcokrajowcy, ale występujący w Polsce, a dopiero kolejnym etapem jest pozyskiwanie graczy z zagranicy – zakończył.

 

Zapis konferencji w formie wideo dostępny jest poniżej.