Jakub Sypek: Wszystko przede mną
Ładowanie...

Jakub Sypek

Transfery

I Drużyna

Ekstraklasa

12 July 2022 16:07

Jakub Sypek: Wszystko przede mną

Młody zawodnik po podpisaniu trzyletniej umowy z drużyną czterokrotnego mistrza Polski udzielił swojego pierwszego wywiadu oficjalnej stronie klubowej widzew.com.

Antoni Figlewicz: To na pewno ważny moment Twojej piłkarskiej kariery - wiele lat spędziłeś w Zagłębiu Lubin, a teraz kompletnie zmieniasz otoczenie...

 

Jakub Sypek: Każdy zawodnik jest zupełnie inny - niektórzy odbijają się od różnych klubów mając siedemnaście czy osiemnaście lat, niektórzy nawet po dwudziestce. Ja jestem mlodym graczem i myślę, że wszystko przede mną. Liczę, że to będzie ten krok i ten klub, w którym będę odnosił sukcesy.

 

Twoja forma piłkarska jest dla kibiców pewną niewiadomą, natomiast sztab i koledzy z drużyny mogli Cię zobaczyć w kilku treningach i ukrytym przed opinią publiczną sparingu ze Stalą Rzeszów. Jak ty oceniasz swoją aktualną dyspozycję?

 

Teraz czuję, że jestem w dobrej formie, a mój plan jest taki, że ta dyspozycja będzie tylko z tygodnia na tydzień rosła. Ten rozwój to ważna kwestia i jeden z głównych powodów mojego przybycia do Łodzi - chcę być coraz lepszym piłkarzem, a mój ewentualny progres będzie też przecież korzyścią dla Widzewa.

 

Nie tak dawno mogliśmy Cię oglądać w trykocie Górnika Polkowice na poziomie Fortuna 1 Ligi. Grałeś też w drugiej drużynie Zagłębia i zaliczyłeś epizody w PKO BP Ekstraklasie, ale czy można powiedzieć, że znasz smak najwyższego poziomu rozgrywkowego?

 

Nie do końca, bo to było tak naprawdę ledwie kilka minut spędzonych na boisku. Może i liznąłem tego większego grania, ale to nie zaspokaja mojej ambicji - w Widzewie jestem po to, by nie tylko liznąć, ale w pełni posmakować Ekstraklasy.

 

Masz status młodzieżowca, co na pewno nieco ułatwia walkę o miejsce w jedenastce. Czego się spodziewasz po rywalizacji z pozostałymi młodymi zawodnikami?

 

Każdy z nas będzie chciał być pierwszym i najlepiej jedynym wyborem trenera Niedźwiedzia. Będę ciężko pracował, ale moi koledzy też mają wiele jakości i konkurencja nie będzie taka łatwa. 

 

Jednego z naszych zawodników znałeś już wcześniej...

 

Że się znamy, to może dużo powiedziane, ale gdzieś na początku mojej piłkarskiej drogi miałem okazję spotkać się kilka razy z Ernestem Terpiłowskim. On grał w Lechii Dzierżoniów, ja w Orle Ząbkowice Śląskie i spotykaliśmy się kilkukrotnie podczas różnych rozgrywek turniejowych. Bardziej się znamy z widzenia niż osobiście, ale to właśnie z Ernestem rozmawiałem podczas zgrupowania w Woli Chorzelowskiej najwięcej. To też nie tak, że tylko z nim - każdy był wobec mnie bardzo życzliwy i wszyscy starali się, bym poczuł się jak najlepiej w nowym środowisku.

 

Miałeś okazję zobaczyć jaki jest pomysł na grę Widzewa. Czujesz, że w ustawieniu preferowanym przez Janusza Niedźwiedzia jest dla Ciebie idealne miejsce na boisku?

 

Przed przyjazdem na zgrupowanie wiedziałem mniej więcej jak gra Widzew i jak to funkcjonuje na boisku, ale nie do końca byłem pewny czy się dobrze odnajdę w tym systemie. Podczas treningów sam byłem zaskoczony, że od razu poczułem się w tym nowym środowisku całkiem nieźle.

 

Można powiedzieć, że twoja charakterystyka tylko ułatwia dopasowanie się do tego stylu gry?

 

Jestem szybki i całkiem zwinny, i fajne jest to, że mogę pojawić się w miejscu na boisku, w którym te atuty będą bardzo dobrze wykorzystane. Tak naprawdę wszystko, w kwestii sposobu gry jaki preferuje trener Janusz Niedźwiedź, mi odpowiada.

 

Twoim marzeniem są na ten moment kolejne minuty w PKO BP Ekstraklasie czy mierzysz jeszcze wyżej?

 

O większym futbolu to można myśleć dopiero, kiedy pokaże się coś na boisku. Teraz skupiam się na tym, co tu i teraz - muszę grać jak najlepiej i pomóc drużynie w zajęciu jak najwyższej pozycji na koniec sezonu. A co będzie potem? Na razie nie chcę o tym myśleć.