Echa bełchatowskiej wygranej jeszcze przez jakiś czas będą towarzyszyć podopiecznym Patryka Czubaka - dobry mecz z naszpikowaną zawodnikami z wyższych lig drużyną GKS-u może być preludium do wielu kolejnych zwycięstw. Ale może też być zagrożeniem.

Dobra gra i dominacja w spotkaniu to jedno, ale wielu wie, że pycha kroczy przed upadkiem. Dobrze zdaje sobie z tego sprawę trener Czubak, który już po spotkaniu raczej tonował nastroje, zaznaczając, że przed jego zawodnikami jeszcze wiele trudnych potyczek. W Betcris IV lidze łódzkiej na każdym kroku czai się niebezpieczeństwo utraty punktów - najnowsze nosi promienną nazwę Jutrzenka Drzewce.

Nic to, że najbliższy rywal Widzewa nie jest faworytem w walce o najwyższe ligowe lokaty. Nieważne, że to czerwono-biało-czerwoni są w gazie i doskonałej formie. Punkty nie przychodzą za darmo, a kolejne trzy, trzeba będzie wyrwać w starciu przy ulicy Małachowskiego w Łodzi. Za bramki może już na dobre wziąć odpowiedzialność jeden z bohaterów tygodnia - Mateusz Kempski. Za wyprowadzenie piłki i duszenie akcji rywali w zarodku - Daniel Chwałowski. Za walkę do samego końca i siejące spustoszenie uderzenia z rzutów wolnych - Daniel Mąka. Ale za rezultat całej drużyny odpowiedzialność może wziąć tylko cała drużyna i to właśnie za nią będziemy trzymać kciuki w najbliższą sobotę. 

Widzew II Łódź - Jutrzenka Drzewce / 27 sierpnia / 12:00 / Obiekt treningowy Widzewa Łódź "Łodzianka" / wstęp wolny / transmisja telewizyjna: Widzew TV