Global categories
Imponujące liczby i Liga Mistrzów na trybunach, czyli wokół meczu z Polonią
60-tka Widzewa!
Gol zdobyty przez Marka Zuziaka w 65. minucie meczu z Polonią Warszawa był sześćdziesiątą bramką Widzewa w bieżących rozgrywkach. Łodzianie po 31 meczach mają już o trzy trafienia więcej niż na koniec poprzedniego sezonu. Zgromadzili też trzy oczka więcej niż w 34. kolejkach rozgrywek ligowych 2016/2017. Jesteśmy pewni, że dorobek bramkowy i punktowy za trzy tygodnie będzie dużo bardziej okazały i zapewni czerwono-biało-czerwonym awans do II ligi.
30-tka Mąki
Mecz z Polonią był trzydziestym w tym sezonie występem ligowym 30-letniego Daniela Mąki. Doświadczony pomocnik wiosną pojawiał się w każdym spotkaniu Widzewa. Zabrakło go tylko raz jesienią. Dwadzieścia razy rozpoczynał w wyjściowym składzie. Zdobył przy tym sześć goli.
Komplet Michalskiego
Jeszcze bardziej okazały jest dorobek Mateusza Michalskiego, który zagrał w każdym z dotychczasowych 31 meczów ligowych Widzewa w sezonie 2017/2018. Aż 29 razy znalazł się w pierwszym składzie łodzian. Od początku rozgrywek zdobył już w czasie prawie 2500 minut gry osiem bramek i jest najlepszym strzelcem zespołu. W sobotę swój dorobek wzbogacił o asystę przy trafieniu Zuziaka.
Piątka Falona
Otwierając wynik spotkania z Polonią Kacper Falon zdobył swojego piątego gola ligowego w sezonie. 20-letni zawodnik w sobotę zaliczył swój osiemnasty mecz w Widzewie, w tym siódmy w wyjściowym składzie pierwszej drużyny. Utalentowany młodzieżowiec walczy ambitnie walczy o swoje miejsce w zespole i piłkarską przyszłość, pozostawiając po każdym swoim występie bardzo dobre wrażenie.
Walczak Sylwestrzak
Mecz z Polonią był dla Radosława Sylwestrzaka 23. występem ligowym w barwach Widzewa. Każdy z nich 25-letni obrońca rozpoczynał w wyjściowym składzie. Przed końcem meczu boisko opuszczał tylko trzykrotnie: na inaugurację w Sulejówku, gdy przy niekorzystnym wyniku zmienił go w 85. minucie ofensywnie usposobiony Dawid Kamiński oraz w domowych meczach, z Turem i Polonią. W dwóch ostatnich przypadkach Sylwestrzak schodził z boiska z powodu bolesnych starć z rywalami. To tylko potwierdza, że środkowy obrońca Widzewa nigdy nie odpuszcza i walczy z przeciwnikami na całego. Warto dodać, że 12 meczów z nim w składzie łodzianie kończyli z czystym kontem. Odkąd trenerem Widzewa jest Franciszek Smuda czerwono-biało-czerwoni z Sylwestrzakiem na boisku nie przegrali!
Kolejne zero Humera
Maciej Humerski siódmy raz w tym sezonie nie puścił w lidze bramki. Koledzy z obrony chyba wzięli sobie do serca jego mocne słowa po golu straconym w doliczonym czasie gry w Łowiczu i w sobotę nie pozwolili groźnemu rywalowi na zbyt wiele. 33-letni bramkarz Widzewa jest wiosną mocnym punktem zespołu i w każdym meczu potwierdza, że można na niego liczyć.
Flagi na maszt!
Przed meczem, punktualnie o 16:00, adres Piłsudskiego 138 zyskał kolejny widzewski akcent. Na masztach pod trybuną D pojawiły się trzy flagi, dwie czerwone i biała, z herbem Widzewa. Wciągnęli je piłkarze: Damian Kostkowski i Patryk Wolański oraz wieloletni kibic klubu, rekordzista pod względem zaliczonych meczów wyjazdowych Widzewa, Przemysław Olszowy. Instalacji flag towarzyszył rozbrzmiewający z głośnika "Taniec Eleny" i licznie zgromadzeni kibice, korzystający z uroków Widzewskiej Strefy Kibica.
Akademia Widzewa ramię w ramię z Akademią Polonii
Oprócz licznej grupy kibiców Polonii w sobotę do #SerceŁodzi przybyła również grupa młodych piłkarzy Czarnych Koszul. Wyprowadzali oni na murawę piłkarzy seniorskiej drużyny z ul. Konwiktorskiej, podczas gdy młodzież z Akademii Widzewa towarzyszyła w drodze na boisko zawodników Widzewa. Czy ktoś z
Liga Mistrzów na Widzewie
Choć mecz odbywał się w dniu finału Champions League i Biegu Ulicą Piotrkowską Rossman Run trybuny stadionu przy al. Piłsudskiego wypełniły się niemal po brzegi. W piątek, gdy do sprzedaży trafiło 361 biletów na miejsca zwolnione przez "karnetowców" wejściówki rozeszły się w 4 minuty! W #SerceŁodzi pojawiła też grupa ok. 500 kibiców gości. Na trybunach panowała tego dnia atmosfera, o której kluby ekstraklasy mogą tylko pomarzyć. To była prawdziwa Ligi Mistrzów w dopingowaniu. Podkreślali to po meczu zgodnie wszyscy piłkarze Widzewa. Oficjalna frekwencja wieczoru? 17 521 osób! Dziękujemy, że co mecz jesteście z nami!