Hubert Wołąkiewicz jeszcze w pierwszej połowie niedzielnego meczu z Górnikiem Polkowice zszedł z boiska z grymasem bólu. Poniedziałkowe badania potwierdziły naciągnięcie mięśnia. Przerwa w grze stopera, który wiosną znalazł się w podstawowym składzie Widzewa w każdym meczu ligowym, potrwać powinna około dwa tygodnie. W związku z tym na pewno nie pomoże on drużynie w nadchodzących spotkaniach z Elaną Toruń i Pogonią Siedlce.