Global categories
Hit za sześć punktów - zapowiedź meczu z Finishparkiet Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie
Rywalem czerwono-biało-czerwonych będzie rewelacja tych rozgrywek, która początek sezonu spędziła na fotelu lidera w pierwszej grupie trzeciej ligi. Finishparkiet Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie wyhamował wysoko przegrany, wyjazdowy mecz z ŁKS Łódź, po którym w zespole „Nowomiejskich Lwów” nastąpił regres formy. Drużyna z Nowego Miasta Lubawskiego przestała regularnie punktować i osunęła się ze szczytu ligowej tabeli, co miało swoje konsekwencje w postaci podjętej kilka dni temu przez włodarzy klubu decyzji. Nowym trenerem Finishparkiet Drwęcy został Krzysztof Wierzbicki, i chociaż do debiutanckiego spotkania podchodził „z marszu”, to jego zawodnicy zdołali wysoko pokonać Motor Lubawa 4:0.
Piłkarze Drwęcy - również dzięki zwycięstwu w ostatniej kolejce - będą podejmować Widzew z wyższej pozycji w ligowej tabeli. Drużyna z Nowego Miasta Lubawskiego zgromadziła w tym sezonie jeden punkt więcej, ale ma też więcej rozegranych spotkań. Największym sukcesem w historii klubu najbliższego rywala łodzian był awans na zaplecze ekstraklasy w sezonie 2005/2006, który kibice RTS powinni doskonale pamiętać.
Prowadzona wówczas przez Stefana Majewskiego drużyna Widzewa również walczyła na tym samym froncie, ale o zupełnie inne cele. Widać to było również w bezpośrednich meczach obu drużyn, które były jednocześnie jedynymi w historii obu klubów. Jesienią czerwono-biało-czerwoni pokonali na stadionie przy al. Piłsudskiego Drwęcę 1:0 po bramce Marcina Nowaka, zaś pół roku później trzy punkty na wyjeździe zapewnił łodzianom Jakub Wawrzyniak. Widzew tamten sezon zakończył na pierwszym miejscu w tabeli, zostawiając za plecami m.in. lokalnego rywala. Na przeciwnym biegunie znalazła się Drwęca, która została czerwoną latarnią ligi i pożegnała się z zapleczem ekstraklasy.
Do rozgrywanego o nietypowej porze (początek o godzinie 11:00) spotkania nikt jednak nie podchodzi jak do pojedynku Dawida z Goliatem, a bardziej jak do meczu "o sześć punktów". Walczyć będą bowiem drużyny, które zajmują drugie oraz trzecie miejsce w tabeli i za wszelką cenę chcą awansować. - Musimy grać o trzy punkty, nie ma innego scenariusza. W Widzewie i Drwęcy nowi trenerzy przejęli zespoły przed poprzednim meczem ligowym. W niedzielę zobaczymy, kto kogo przechytrzy - mówił oficjalnej stronie internetowej klubu Tomasz Muchiński, szkoleniowiec Widzewa..
Do Nowego Miasta Lubawskiego pojedzie niemal ta sama drużyna, która w ostatniej kolejce pokonała na obiekcie przy ul. Milionowej MKS Ełk 2:1. Jedyną zmianą w kadrze na to spotkanie jest powrót po kartkowej absencji Daniela Mąki, który zastąpił w meczowej osiemnastce Piotra Burskiego. Miejsca w autokarze zabrakło także dla Przemysława Rodaka, którego walka z czasem okazała się nieudana. Środkowy pomocnik Widzewa zmagał się z kontuzją i był blisko powrotu do składu, ale znak zapytania, który widniał przy jego nazwisku przed niedzielnym meczem, zamienił się w kropkę zdania przeczącego. Nowy trener czerwono-biało-czerwonych zapewnia jednak, że drużyna jest przygotowana na konieczność radzenia sobie bez doświadczonego piłkarza.
Dobrą wiadomością jest natomiast szybki powrót do pełnej sprawności Mateusza Michalskiego, który w środku tygodnia narzekał na ból stawu skokowego. Pomocnik urazu doznał jeszcze w trakcie spotkania z MKS Ełk. Stan zdrowia błyskotliwego skrzydłowego RTS się jednak unormował i pozwolił mu trenować z drużyną. Mamy nadzieję, że obecność w składzie Mateusza i powrót do kadry Daniela Mąki, czyli dwóch najskuteczniejszych piłkarzy Widzewa w tym sezonie (odpowiednio sześć i siedem trafień) pomoże drużynie z Łodzi wygrać ważne wyjazdowe spotkanie na trudnym terenie.
Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - RTS Widzew Łódź / niedziela, 06.11., godzina 11:00