Hit czy hit?
Ładowanie...

Rezerwy

Akademia

IV Liga

24 August 2022 09:08

Hit czy hit?

Najciekawsze z wyjazdowych spotkań Widzewa II Łódź w tym sezonie? Być może. Najbardziej emocjonujący mecz w całej rundzie jesiennej na piątym poziomie rozgrywkowym? Możliwe. Starcie pomiędzy dwiema do tej pory najlepszymi drużynami Betcris IV ligi łódzkiej? Bezdyskusyjnie. 

Przepysznie zapowiada się środowa rywalizacja dwóch niepokonanych w tym sezoni drużyn. Aż dziw bierze, że datę rozegrania hitu Betcris IV ligi łódzkiej zaplanowano na sam środek tygodnia - 24 sierpnia o godzinie 17:00 Widzew II Łódź zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Bełchatów. To spotkanie nie wymaga dodatkowej reklamy i ewidentnie będzie jednym z najważniejszych w kontekście walki o awans na wyższy poziom rogrywkowy.

 

Ekipa z południa województwa łódzkiego jeszcze do niedawna brała udział w rywalizacji na poziomie eWinner II Ligi, jednak od początku tegorocznych rozgrywek bełchatowianie realizują dobrze znany między Łódką a Jasieniem plan reaktywacji klubu. Odbudowa marki na piątym poziomie rozgrywkowym nie należy oczywiście do najprostszych, jednak GKS z miejsca budzi duże zainteresowanie kibiców i niejako z urzędu jest głównym faworytem do awansu. 

 

Aspiracje podopiecznych Bogdana Jóźwiaka sięgają naprawdę wysoko, ale zaledwie rzut oka na kadrę Brunatnych, każdego kibica utwierdzi w przekonaniu, że sezonowe ambicje bełchatowian są jak najbardziej uzasadnione. Jednym z liderów GKS-u jest bez wątpienia Łukasz Wroński - wychowanek klubu ze Sportowej 3 wspiera swój futbolowy matecznik w trudnym okresie, będąc jedną z wiodących postaci na czwartoligowych boiskach. Wroński pamięta jeszcze ekstraklasowe wojaże GKS-u sprzed niemal dziesięciu lat i bardzo chciałby zostać twarzą reaktywacji bełchatowskiej drużyny. Jak na razie, widać po nim spore jak na realia Betcris IV ligi łódzkiej umiejętności i niegasnący ciąg na bramkę - dwudziestoośmiolatek ma już na swoim koncie kilka trafień, które ostatecznie dały GKS-owi komplet punktów w pierwszych czterech meczach sezonu.

 

DSC_1736

 

Skalnik Sulejów, Omega Kleszczów, KS Kutno i LKS Kwiatkowice. To właśnie te ekipy mają już na rozkładzie gracze Bogdana Jóźwiaka, jednak w każdym z tych spotkań można było znaleźć jakieś mankamenty. Szczególnie w obronie Brunatnych - drużynie z Bełchatowa tylko raz udało się zachować czyste konto, a bramkarza GKS-u pokonał w tym sezonie dobrze znany w Akademii Widzewa Dawid Telestak. Wobec naprawdę dobrze funkcjonującej ofensywy czerwono-biało-czerwonych, to właśnie w momentach niefrasobliwości obrońców GKS-u trzeba upatrywać największych szans dla Daniela Mąki czy Mateusza Kempskiego.

 

Ten drugi, to zupełnie nowa twarz w ekipie Patryka Czubaka, a niedawno reprezentował barwy... GKS-u Bełchatów. Kempski jako napastnik powalczy w środę o pierwsze w barwach Widzewa trafienie, choć niewiele wskazuje na to, że dostanie pełne dziewięćdziesiąt minut na pokazanie swoich piłkarskich wdzięków. Wszystko dlatego, że trudno wyobrazić sobie wyjściową jedenastkę rezerw bez Daniela Mąki - król strzelców minionego sezonu w trwającej kampanii ligowej ma już na swoim koncie 7 goli i nikt nawet nie wyobraża sobie, by na tym miał zakończyć swoje strzeleckie popisy.

 

Obie drużyny są jak do tej pory niepokonane i wcale nie jest wykluczone, że w czwartek rano będziemy mogli napisać dokładnie to samo. Bez wątpienia przy Sportowej 3 w Bełchatowie dojdzie do starcia dwóch najsilniejszych u progu sezonu ekip, więc na poziom środowej rywalizacji raczej nie będziemy mogli narzekać. Czy na wynik również?

 

GKS Bełchatów - Widzew II Łódź / 24 sierpnia / 17:00 / GIEKSA Arena / transmisja telewizyjna: Widzew TV